Nie żyje 33-letni Adam Bratanic. Czekał na narodziny dziecka

Facebook / Adam Bratanic
Facebook / Adam Bratanic

Nie żyje 33-letni bramkarz czeskiej drużyny Jiskry Domzalice. Adam Bratanic przegrał walkę z chorobą. Niedługo miał zostać ojcem. - To wielka tragedia dla jego rodziny - przekazał prezes klubu.

"Są wiadomości, których nie chcesz słyszeć, nie mówiąc już o pisaniu" - napisano na oficjalnej stronie klubu Jiskra Domazlice.

To właśnie tam na co dzień występował Adam Bratanic, 33-letni bramkarz.

- Śmierć Adama to wielka tragedia dla jego rodziny, zwłaszcza że w najbliższych tygodniach spodziewali się narodzin kolejnego dziecka - przyznał z kolei prezes klubu Jaroslav Tichacek.

Bratanic w ostatnim czasie zmagał się z ciężkim zapaleniem płuc. Następnie doszło do wylewu krwi do mózgu.

- Niestety Adam przegrał swoją krótką, trudną walkę. Byłem w kontakcie z lekarzami, użyli wszystkich dostępnych środków i sił - dodał Tichacek. - Jiskra traci wspaniałego piłkarza i przyjaciela, który zapisał się w historii klubu.

"Drodzy fani Spark Domazlice, z głębokim smutkiem w sercu ogłaszamy bardzo smutną wiadomość. Dziś po krótkiej ciężkiej chorobie odszedł na zawsze nasz przyjaciel i kolega z drużyny Adam Bratanic" - napisano z kolei w mediach społecznościowych klubu.

"Cześć Twojej pamięci, Jiskra Domazlice nigdy Cię nie zapomni Adamie!" - zakończono wpis.

Komentarze (1)
avatar
Nie wspieram Ukrainy
9.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Naglica zbiera żniwo. Ilu jeszcze musi umrzeć, żeby zaczęto rozliczać winnych?