Bellingham odrzuca opcje transferowe. Giganci obejdą się smakiem
Jude Bellingham jest jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników młodego pokolenia. Anglik najprawdopodobniej latem odejdzie z Borussii Dortmund i chętnych na jego usługi nie brakuje.
A zainteresowanych jest nim naprawdę wiele klubów. I nawet nie przeraża ich ogromna kwota, jaką trzeba będzie zapłacić za angielskiego pomocnika. Z informacji medialnych wynika, że BVB oczekuje za niego więcej niż 100 milionów euro, a może i nawet 150 mln.
I oczywiście lista klubów zainteresowanych Bellinghamem jest bardzo długa, ale z informacji Patricka Bergera z niemieckiej telewizji Sport1 wynika, że Anglik sam powoli odrzuca niektóre opcje. Dziennikarz stwierdził nawet, że dwa zespoły już definitywnie mogą pożegnać się z nadziejami dotyczącymi 19-latka.
Tymi drużynami mają być Chelsea oraz Paris Saint-Germain. Z doniesień Niemca można wywnioskować, że te dwie ekipy nie interesują zawodnika. Dodatkowo Liverpool, który dotychczas wydawał się faworytem w wyścigu o jego podpis, obecnie nie jest jego wymarzonym kierunkiem.
Zatem przyszłość reprezentanta Anglii wciąż jest jedną, wielką niewiadomą, na której rozwiązanie zapewne jeszcze trochę poczekamy. Sam Bellingham raczej nie śpieszy się z podejmowaniem decyzji dotyczących swojej przyszłości i wydaje się, że zrobi to dopiero pod koniec, albo i nawet po sezonie.
Czytaj też:
Belgowie ogłosili nowego selekcjonera
Loncar zagra w Ekstraklasie! Dziś testy!