Kibice Realu Madryt w trakcie meczu ligowego z Valencia CF 2 lutego dwukrotnie mieli powody do wielkich obaw. Pierwszy raz miał miejsce, gdy Eder Militao upadł na murawę i złapał się za okolice uda jeszcze w 35. minucie.
Brazylijczyk natychmiastowo opuścił boisko. W drugiej połowie fani "Los Blancos" wystraszyli się, gdy Karim Benzema po jednym ze strzałów złapał się za kolano. Francuz również opuścił momentalnie plac gry.
Pojawiły się wówczas duże zmartwienia w kontekście meczu Ligi Mistrzów przeciwko Liverpoolowi. Kontuzje na szczęście dla Realu i Carlo Ancelottiego nie okazały się być tak poważne, jak początkowo zakładano.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski znów straszy. Zgarnie więcej niż przypuszczał?
Z obu tych niezwykle ważnych graczy Włoch nie mógł skorzystać tylko w dwóch meczach. Przed spotkaniem finałowym Klubowych Mistrzostw Świata przeciwko Al-Hilal FC piłkarze dołączyli już do obecnej w Maroko kadry "Los Blancos".
Hiszpańscy dziennikarze donoszą, że zarówno Benzema, jak i Militao odbyli pełny trening z drużyną. To oznacza, że obaj są gotowi do gry o tytuł najlepszej drużyny klubowej na świecie. Spotkanie z Al-Hilal rozpocznie się o godzinie 20:00. Relacja tekstowa na żywo na WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę