Santos przyłapany. "Zakrapiany wieczór"

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Fernando Santos
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Fernando Santos

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Portugalczyk Fernando Santos, przyleciał do naszego kraju i wziął się mocno do pracy. Znalazł też jednak czas i dla siebie. O tym, jak spędził jeden z wieczorów w stolicy, poinformował "Super Express".

24 stycznia Fernando Santos oficjalnie został przedstawiony jako następca Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Tym samym zaczęła się nowa era w naszej piłce.

68-latek po konferencji wyleciał jednak z naszego kraju. Wrócił w ostatni wtorek. Więcej -->> Fernando Santos już w Polsce. Nowy selekcjoner zaczyna pracę

Portugalczyk musi skompletować swój sztab i rozpoczął małe tournee po meczach PKO Ekstraklasa - w piątek obecny był w Gdańsku na meczu Lechii z łódzkim Widzewem.

W tej serii spotkań ma w planie jeszcze starcia Wisły Płock z Lechem Poznań oraz Legii Warszawa z Cracovią.

Santos na stałe zamieszka jednak w Warszawie i tam też rozpoczął już zwiedzanie... lokali. Portugalczyk został przyłapany w jednej z restauracji znajdującej się przy placu Trzech Krzyży.

Z informacji "Super Expressu" wynika, że były dwa posiłki, a do tego "mocniejsze napoje". "Zakrapiany wieczór" - pisze "SE".

Do obecności Portugalczyka w warszawskich lokalach należy się przyzwyczaić. W stolicy naszego kraju ma spędzić swoją najbliższą przyszłość. Jego kontrakt został podpisany na dwa cykle eliminacji: do Euro 2024 i mistrzostw świata 2026.

Fernando Santos został najlepiej opłacanym selekcjonerem w historii reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni pierwszy mecz pod wodzą nowego selekcjonera rozegrają 24 marca.

Zobacz także:
Lewandowska pokazała, jak spędziła z mężem poranek. I ten opis
Gigantyczna kara grozi Neuerowi. Bayern może podjąć radykalne kroki

ZOBACZ WIDEO: Ponad 20 milionów wyświetleń! Świat oszalał na punkcie bramki z Ekstraklasy!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty