[tag=720]
FC Barcelona[/tag] nauczyła się wygrywać bez bramek Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik w drugim meczu z rzędu nie zdołał umieścić piłki w siatce, ale tym razem miał duży wpływ na to, że jego zespół pokonał Villarreal CF 1:0.
To "Lewy" asystował przy golu Pedriego, który padł w 18. minucie. Dla 34-latka była to piąta asysta w tym sezonie. Tym razem niezwykle cenna, bo dzięki temu "Duma Katalonii" powiększyła przewagę nad Realem Madryt do 11 punktów, choć trzeba pamiętać, że rywal ma na koncie o jeden mecz mniej.
Nie dziwi, że Lewandowski nawet bez gola celebruje zwycięstwo. Po niedzielnym spotkaniu w sieci opublikował zdjęcia, na których cieszy się z kolegami z gola. Do tego dodał krótki komentarz.
ZOBACZ WIDEO: On zastąpi Polakom "Lewego" w Bundeslidze? Pomaga mu talizman
"Kolejne trzy punkty dla nas" - napisał Polak.
FC Barcelona w ostatnich tygodniach imponuje formą i ma serię sześciu zwycięstw z rzędu. W czwartek 16 lutego Katalończycy rozegrają pierwsze spotkanie w 1/16 finału Ligi Europy z Manchesterem United.
"Pyszna asysta" Lewandowskiego. Ale Hiszpanie dostrzegli także minusy >>
Xavi podkreślił rolę Lewandowskiego. Polak doceniony przez trenera >>