Od momentu odejścia Cristiano Ronaldo w Realu Madryt urośli inni zawodnicy. Najbardziej widać to po Karimie Benzemie, który za czasów Portugalczyka był drugoplanową postacią, a od kilku lat jest największą gwiazdą zespołu i od pewnego czasu jest również jego kapitanem.
Francuski napastnik ostatnio zakończył karierę reprezentacyjną, więc będzie się już skupiał tylko na grze w rozgrywkach klubowych. Takie informacje z pewnością cieszą kibiców Królewskich, bo przecież lider ich zespołu w ostatnim czasie zmagał się z problemami zdrowotnymi, a mniejsza liczba meczów do rozegrania może temu zapobiec.
Jednocześnie sam Benzema po powrocie do zdrowia wrócił też do strzelania. W niedawno rozegranym finale klubowych mistrzostw świata raz trafił do siatki, a w środę w starciu ligowym z Elche zdobył dwie bramki. Dzięki tym golom na hiszpańskim podwórku przeszedł do historii.
Od pewnego czasu bowiem Francuz był ex aequo drugim najlepszym strzelcem Realu Madryt w historii występów w Primera Division. Jego kompanem na tej pozycji był legendarny Raul Gonzalez. Dwa środowe trafienia pozwoliły niedawnemu zdobywcy Złotej Piłki na wyprzedzenie wspomnianego Hiszpana.
Obecnie przed nim w tej klasyfikacji jest już tylko Cristiano Ronaldo. Jednak wyprzedzenie Portugalczyka wydaje się bardzo trudne do zrealizowania. Benzema obecnie ma na koncie 230 bramek w rozgrywkach ligowych, a jego były kolega z drużyny za swoich czasów w Madrycie zdobył ich aż 311.
Czytaj też:
Liczby przemawiają za FC Barceloną
Henning Berg: Lewandowski daje przewagę!
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"