Marciniak nie wytrzymał w meczu Ekstraklasy. "Jakieś minimum proszę"

Jagiellonia Białystok w 20. kolejce PKO Ekstraklasy pokonała (2:0) Pogoń Szczecin na własnym stadionie. Kamery Canal + wychwyciły zabawną sytuację z udziałem Szymona Maricniaka w przerwie meczu.

Rafał Sierhej
Rafał Sierhej
Zdjęcie: Szymon Marciniak YouTube / Canal + Sport / Zdjęcie: Szymon Marciniak
Szymon Marciniak słynie w świecie piłki nożnej z tego, że poza dobrym sędziowaniem lubi prowadzić interakcję z piłkarzami. Zawodnicy podkreślają, że rozmowy z Marciniakiem budują jego boiskowy autorytet.

Nie jest to jednak styl podobny do tego, jaki mają hiszpańscy arbitrzy. Marciniak lubi komentować to, co robią piłkarze na boisku. Potrafi także rzucić jakąś ciętą ripostą czy żartem w kierunku zawodników.

Przykład takiej sytuacji mieliśmy w przerwie meczu Jagielloni Białystok z Pogonią Szczecin w 20. kolejce PKO Ekstraklasy. Do końca pierwszej połowy nic nie zapowiadało ostatecznego zwycięstwa 2:0 dla gospodarzy.

ZOBACZ WIDEO: Powrót do Ekstraklasy? "Kilka klubów odetchnęło z ulgą"

Podobnego zdania był Szymon Marciniak. - Zaczniecie teraz? Zaczniecie grać w piłkę? Bardzo bym was prosił. Jakieś minimum, proszę was - rzucił z uśmiechem najlepszy polski arbiter w przerwie do jednego z piłkarzy Jagiellonii.

Cała sytuacja znalazła się w skrócie meczu, jaki na swoim kanale YouTube opublikowało Canal + Sport. Rozmowa Marciniaka rozpoczyna się od 1:17, a kończy 20 sekund później na wideo poniżej.

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×