Thriller z happy endem. Arsenal przerwał złą serię po szalonym meczu
Arsenal dwukrotnie przegrywał z Aston Villą, ale dzięki kapitalnej drugiej połowie wygrał 4:2 i przerwał serię trzech meczów bez wygranej w Premier League. Asystę przy pierwszym golu dla gospodarzy zaliczył Matty Cash.
Teraz bardzo długo zanosiło się na to, że ta niezbyt korzystna seria zostanie wydłużona, ale w drugiej połowie meczu z Aston Villą goście bardzo solidnie popracowali i odwrócili losy rywalizacji.
Pierwsza połowa? Bardzo przeciętna w wykonaniu Arsenalu. Goście byli dłużej przy piłce, jednak - przynajmniej do pewnego momentu - niewiele z tego wynikało. Brakowało przede wszystkim strzałów, a bez tego trudno o gole. Pierwszą połowę goście w zasadzie przespali. Raz Martinez musiał wyciągnąć piłkę z siatki po atomowym uderzeniu Bukayo Saki, natomiast na więcej londyńczyków nie było stać. Ruszyli dopiero po przerwie.
ZOBACZ WIDEO: Katastrofalny błąd Bednarka, świetny mecz "Lewego". Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #30A to dlatego, że to gospodarze nie pozwolili im rozwinąć skrzydeł. Aston Villa zagrała solidnie, wręcz bardzo dobrze, szczególnie w defensywie. Jeśli chodzi o grę do przodu, to oglądaliśmy proste środki. Bezpośredni futbol, gdy o wszystkim decyduje jak najszybsze przejście z obrony do ataku. Tak też padł pierwszy gol, gdy Matty Cash odebrał piłkę przed własnym polem karnym i jednym podaniem uruchomił Olliego Watkinsa, który płaskim strzałem pokonał Aarona Ramsdele'a. Był też element magii w 31. minucie - Emiliano Buendia cudownie przepuścił piłkę między nogami, a po chwili Philippe Coutinho po raz drugi tego dnia ucieszył lokalną publikę.
Po przerwie Arsenal wyszedł odważniej, ale jego postawę determinował wynik. Po jednej z akcji w poprzeczkę trafił Eddie Nketiah. Ten sam piłkarz po kilkunastu minutach znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, lecz jego podcinka okazała się niecelna. To była akcja, która już wtedy mogła dać przyjezdnym prowadzenie, bo dosłownie chwilę wcześniej mocnym i bardzo precyzyjnym strzałem zza pola karnego popisał się Ołeksandr Zinczenko.
Można byłoby zastanawiać się, jakim cudem Kanonierzy tego meczu nie wygrali, ale... wygrali. I ich zwycięstwo było jeszcze bardziej okazałe, bo w ostatniej minucie Gabriel Martinelli ruszył do kontry i wpakował piłkę do pustej bramki. To spotkanie mogło potoczyć się w każdą stronę. Przy stanie 2:2 była choćby sytuacja Martina Odegaarda, który nawet nie trafił w bramkę, gdy był kompletnie niepilnowany w polu karnym. Po drugiej stronie kapitalna interwencja Ramsdale'a sprawiła, że Leon Bailey nie zdobył bramki.
Aston Villa - Arsenal FC 2:4 (2:1)
1:0 Ollie Watkins 5'
1:1 Bukayo Saka 16'
2:1 Philippe Coutinho 31'
2:2 Ołeksandr Zinczenko 61'
2:3 Emiliano Martinez (s.) 90+3'
2:4 Gabriel Martinelli 90+8'
Składy:
Aston Villa: Emiliano Martinez - Matty Cash, Ezri Konsa, Tyrone Mings, Alex Moreno (78' Lucas Digne) - John McGinn, Douglas Luiz (67' Leander Dendoncker), Boubacar Kamara, Philippe Coutinho (62' Jacob Ramsey) - Emiliano Buendia (67' Leon Bailey), Ollie Watkins (78' Jhon Duran).
Arsenal: Aaron Ramsdale - Ben White (79' Takehiro Tomiyasu), William Saliba, Gabriel Magalhaes, Ołeksandr Zinczenko (90+6' Kieran Tierney) - Martin Odegaard (90+6' Rob Holding), Jorginho, Granit Xhaka (79' Fabio Vieira) - Bukayo Saka, Eddie Nketiah, Leandro Trossard (68' Gabriel Martinelli).
Żółte kartki: Douglas Luiz, Emiliano Martinez (Aston Villa) oraz Saka (Arsenal).
Sędzia: Simon Hooper.
Premier League 2022/2023
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 28 | 5 | 5 | 94:33 | 89 |
2 | Arsenal FC | 38 | 26 | 6 | 6 | 88:43 | 84 |
3 | Manchester United | 38 | 23 | 6 | 9 | 58:43 | 75 |
4 | Newcastle United | 38 | 19 | 14 | 5 | 68:33 | 71 |
5 | Liverpool FC | 38 | 19 | 10 | 9 | 75:47 | 67 |
6 | Brighton and Hove Albion | 38 | 18 | 8 | 12 | 72:53 | 62 |
7 | Aston Villa | 38 | 18 | 7 | 13 | 51:46 | 61 |
8 | Tottenham Hotspur | 38 | 18 | 6 | 14 | 70:63 | 60 |
9 | Brentford FC | 38 | 15 | 14 | 9 | 58:46 | 59 |
10 | Fulham FC | 38 | 15 | 7 | 16 | 55:53 | 52 |
11 | Crystal Palace | 38 | 11 | 12 | 15 | 40:49 | 45 |
12 | Chelsea FC | 38 | 11 | 11 | 16 | 38:47 | 44 |
CZYTAJ TAKŻE:
Szczęsny zmuszony do odejścia z Juventusu? Jest jeden warunek
Napastnik Fenerbahce ma różne oferty, w tym z Rakowa. "Namieszałby w polskiej Ekstraklasie"