[tag=11703]
[/tag]Paulo Sousa przez kilka miesięcy pozostawał bezrobotny. Po zwolnieniu z Flamengo Rio de Janeiro Portugalczyk regularnie łączony był z włoskimi klubami, które miały Sousę na wąskiej liście kandydatów na nowego szkoleniowca.
W kontekście byłego selekcjonera reprezentacji Polski mówiło się nawet o Interze Mediolan. Ostatecznie jednak Sousa zatrudniony został przez zdecydowanie mniej renomowany klub. Podpisał bowiem kontrakt z US Salernitana 1919 do końca obecnego sezonu.
Debiut w nowych barwach przypadł na 23. kolejkę Serie A i spotkanie przeciwko Lazio Rzym. Sousa nie potrafił poukładać zespołu na tyle, aby ten był w stanie osiągnąć pozytywny rezultat i jego Salernitana przegrała 0:2.
Włoskie media dosyć łagodnie podchodzą do debiutu Portugalczyka w roli trenera nowego klubu. "Debiut z nokautem dla Paulo Sousy na ławce 'Granatas'. Po długim poście w lidze Ciro Immobile strzelił gola w 60., a później 69. minucie z rzutu karnego. Bronn został wyrzucony z boiska, a Luis Alberto nie wykorzystuje rzutu karnego w końcówce" - czytamy w "La Gazetta dello Sport".
"Widać już jego piętno w tym meczu: krótka i agresywna drużyna oraz szybki atak szukający głębi. Na pewno widzieliśmy bardziej solidną i zorganizowaną drużynę niż na ostatnich kilku wyjazdach, szkoda, że to trwało tylko trochę i zostało zniweczone błędami jednostek" - to ocena debiutu Sousy na portalu Salernosport24.com.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: To ich obserwował w weekend selekcjoner. Padają konkretne nazwiska