Dla piłkarzy Lechii Gdańsk mecz z Radomiakiem Radom jest ważny, jednak gdańszczanie nie traktują go jak finału. - W tabeli jest bardzo ciasno i mecz będzie istotny punktowo. Po ewentualnym zwycięstwie nie będziemy w bardzo dobrej sytuacji, a po porażce nie będziemy w beznadziejnej. To trudna sytuacja dla wszystkich, ale w podobnej jest osiem klubów PKO Ekstraklasy - zauważył Marcin Kaczmarek.
- Wszystko w naszych głowach, charakterach i myśleniu co można zmienić w każdym dniu i w każdym treningu. To bardzo ważne, by mieć wiarę w to, co robi się na co dzień, w trenera, w pion odpowiadający za cały proces. Ten okres pracy pokazał, że Lechia może punktować. Niedawno Lechia była ostatnia w tabeli i miała 5 punktów - dodał trener na konferencji prasowej.
Gdańszczanie chcą się zrehabilitować po porażce z Koroną Kielce. - Jesteśmy po analizie tego meczu i mamy wnioski. Biorąc pod uwagę to ile mieliśmy możliwości w meczu z Koroną, by przynajmniej nie przegrać, analiza pokazała nam bardzo dużo jeśli chodzi o finalizację. W meczu z Koroną byliśmy 18 razy w polu karnym przeciwnika, co jest wystarczające by strzelić przynajmniej jedną bramkę na meczu wyjazdowym. Musimy nad tym pracować bardzo mocno, bo punktów nam bardzo szkoda. Przed nami mecz z Radomiakiem, równie ważny jak każdy następny - zaznaczył Kaczmarek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
Radomiak nie stracił bramki na wiosnę. - Są dobrze zorganizowani, o czym świadczy fakt że nie stracili bramek. My musimy zdobywać punkty i będziemy musieli grać dużo w ataku pozycyjnym, wykazując się dużo większą kreatywnością niż w poprzednich meczach, szczególnie w fazie najwyższej strefy. Nie możemy zapominać, że Radomiak umie grać do przodu, ma wielu zawodników o charakterze południowym, dobrze wyszkolonych. Radomiak nie będzie chciał się tylko bronić w Gdańsku - przestrzegł trener zespołu z Gdańska.
Celem nadrzędnym dla Lechii jest utrzymanie. - Najważniejsze jest to, ile Lechia będzie miała punktów na koniec sezonu, by się utrzymać. Każdy mecz jest za trzy punkty i dla mnie nie ma znaczenia, czy to mecz z Radomiakiem czy z Lechem. Potrzeba ileś punktów, na pewno grubo ponad 30 i w każdym kolejnym meczu będziemy szukali nowych "oczek" - podsumował Marcin Kaczmarek.
Czytaj także:
Absencje w Warcie Poznań
Poszukiwania Piasta