Niepokojące słowa menadżera Chelsea. Otrzymuje pogróżki

Kibice identyfikujący się z Chelsea przekroczyli wszelkie granice. - Takie rzeczy są niedopuszczalne - oświadczył Graham Potter po tym, jak grożono mu śmiercią.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Graham Potter Getty Images / Darren Walsh / Na zdjęciu: Graham Potter
Za kadencji Grahama Pottera londyńska drużyna nie spełnia oczekiwań, choć właściciele przeznaczyli ogromne pieniądze na wzmocnienia w zimowym okienku transferowym. Działaczom powoli kończy się cierpliwość i coraz więcej wskazuje na to, że Anglik nie dokończy sezonu na ławce trenerskiej "The Blues".

Chelsea FC ma za sobą porażki 0:1 z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów i zamykającym tabelę Premier League Southampton FC. Po ostatnich potknięciach na szkoleniowca spadła lawina krytyki.

Wielu kibiców otwarcie domaga się zwolnienia Pottera. Część z nich kierowała nawet groźby pod adresem menadżera. - Dostaję wsparcie, ale otrzymuję również nieprzyjemne wiadomości. Niektórzy życzą w nich śmierci mi oraz moim dzieciom - mówił na konferencji prasowej.

- Trzeba zmierzyć się z krytyką, natomiast takie rzeczy są niedopuszczalne. To duże wyzwanie, gdy idziesz do pracy i ktokolwiek wyzywa cię w taki sposób - kontynuował Potter.

Od września zeszłego roku Potter jest zatrudniony w Chelsea. Wcześniej był chwalony za pracę wykonaną w Brighton and Hove Albion, lecz teraz wydaje się, że został wsadzony na zbyt wysokiego konia.

Czytaj także:
Pep Guardiola broni Erlinga Haalanda. "Jest jest jak Messi"
Czesi cieszą się z sukcesu Polaków. "Niech żyje Lech Poznań"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
Czy Potter wyciągnie Chelsea z kryzysu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×