W sobotę minął dokładnie rok od decyzji Władimira Putina. Właśnie 24 lutego 2022 roku w Ukrainę uderzyły pierwsze rosyjskie rakiety.
Ołeksandr Zinczenko był jednym z pierwszych, który niemal natychmiastowo zareagował w mediach społecznościowych na to, co zaczęli Rosjanie.
"Mam nadzieję, że zdechniesz najgorszą śmiercią" - napisał w dniu napaści na Instagramie. Więcej o tym przeczytasz -->> TUTAJ.
Dokładnie rok po tym zdarzeniu Zinczenko rozgrywał mecz w Premier League - jego Arsenal zagrał na wyjeździe z Leicester City i cieszył się z wygranej 1:0 po golu Gabriela Martinelliego.
"Kanonierzy" przed tym spotkanie zdecydowali się miły gest w stosunku do Zinczenki, który wyszedł na murawę jako kapitan Arsenalu.
"Zinczenko założy dziś opaskę kapitańską, jako znak szacunku i miłości w pierwszą rocznicę konfliktu na Ukrainie" - napisano w mediach społecznościowych ekipy z Londynu.
- To było wspaniałe, ponieważ była to inicjatywa graczy. Martin Odegaard przyszedł do mnie wczoraj i wykonał ten gest - powiedział po meczu trener Arsenalu Mikel Arteta.
- Dzisiaj chcieliśmy wygrać dla niego, dla jego bliskich i dla całego narodu ukraińskiego, który moim zdaniem zainspirował świat duchem walki i jednością, którą pokazali jako kraj - dodał.
Zobacz także:
Skandal na cały świat. I to w rocznicę wybuchu wojny
Niepokojące słowa menadżera Chelsea. Otrzymuje pogróżki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony