Debiut niczym marzenie. Górnik skorzystał z prezentu

Górnik Zabrze przerwał serię sześciu meczów bez wygranej. Zwycięstwo 1:0 ze Stalą Mielec powoduje, że zabrzanie wydostali się ze strefy spadkowej. Bohaterem spotkania został debiutujący Anthony van den Hurk.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
piłkarze Górnika Zabrze WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze
Nie byłoby jednak tego gola, ani tego zwycięstwa Górnika Zabrze, gdyby nie... Bartosz Mrozek. Bramkarz Stali Mielec, kojarzony dotychczas z solidności, popełnił katastrofalny błąd na kwadrans przed końcem, gdy wypuścił piłkę z rąk. Powalczył Lukas Podolski, a futbolówkę z bliska wepchnął do siatki debiutujący w ekipie gości Anthony van den Hurk. To był pierwszy i jedyny celny strzał Górnika w tym meczu.

Tym samym Górnik przerwał serię sześciu meczów bez zwycięstwa, natomiast Stal przedłużyła niechlubną passę do sześciu spotkań bez wygranej. W dodatku Górnik wydostał się ze strefy spadkowej, spychając w nią Lechię Gdańsk.

To był mecz z różnymi fazami. Początek zdecydowanie dla Stali, później do głosu doszli goście, choć byli mało konkretni. Najgroźniejszą sytuacją w pierwszej połowie był strzał w poprzeczkę aktywnego Daisuke Yokoty. Widać u niego ciąg na bramkę, dobrą technikę, zmysł do gry kombinacyjnej, choć nie było o to łatwo w Mielcu, gdzie przez całe spotkanie sypał śnieg.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Oprócz wspomnianej poprzeczki Japończyka był też fantastycznie wykonany rzut wolny przez gospodarzy. Zagrali jak Holandia na mundialu przeciwko Argentynie. Krystian Getinger do Marcina Flisa, ten na jeden kontakt do będącego w pełnym biegu Piotra Wlazło, jednak strzał 33-letniego pomocnika obronił Daniel Bielica.

Bielica miał tego dnia sporo pracy, w porównaniu do Mrozka. Być może to sprawiło, że w 76. minucie bramkarz Stali popełnił błąd. Brak koncentracji? Niewykluczone. Z kolei Bielica błysnął parę razy, szczególnie w samej końcówce, gdy wybornie odbił piłkę po strzale Macieja Domańskiego.

Co prawda raz przepuścił piłkę do siatki, gdy precyzyjnie z osiemnastu metrów przymierzył Fabian Hiszpański. Sędzia Damian Sylwestrzak jednak tego gola nie uznał. Początkowa decyzja była taka, że Mikołaj Lebedyński faulował w polu karnym Erika Janzę. VAR długo analizował tę sytuację, a finalnie arbiter uznał, że przewinienie miało miejsce jeszcze wykonaniem rzutu rożnego.

Stal Mielec - Górnik Zabrze 0:1 (0:0)
0:1 Anthony van den Hurk 76'

Składy:

Stal: Bartosz Mrozek - Maciej Wolski (46' Fabian Hiszpański), Arkadiusz Kasperkiewicz, Mateusz Matras, Marcin Flis, Krystian Getinger - Mateusz Mak (64' Mikołaj Lebedyński), Alex Vallejo (80' Bartłomiej Ciepiela), Piotr Wlazło, Koki Hinokio (72' Adam Ratajczyk) - Rauno Sappinen (64' Maciej Domański).

Górnik: Daniel Bielica - Paweł Olkowski, Emil Bergstrom (61' Rafał Janicki), Richard Jensen, Erik Janza - Robert Dadok (84' Norbert Wojtuszek), Damian Rasak, Jean Mvondo (84' Jonatan Kotzke), Lukas Podolski, Daisuke Yokota (72' Kanji Okunuki) - Szymon Włodarczyk (61' Anthony van den Hurk).

Żółte kartki: Wlazło, Hinokio (Stal) oraz Mvondo, Jensen, Bergstrom, Rasak, van den Hurk, Bielica (Górnik).

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

CZYTAJ TAKŻE:
Historyczny wynik Warty Poznań. Zrobiła to po raz pierwszy od prawie 75 lat!
W chwili wybuchu wojny mieszkał w Moskwie. Ukrainiec zdradził, co piszą do niego Rosjanie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×