Oprócz Roberta Lewandowskiego kontuzje leczą też Pedri oraz Ousmane Dembele. FC Barcelona jedzie zatem do Madrytu na mecz z Realem bez trzech filarów zespołu. Każdy z nich w tym sezonie dawał sporo jakości w ofensywie. "Mundo Deportivo" podkreśla, że Xavi ma ból głowy przy ustalaniu wyjściowego składu i mocno analizuje każdą pozycję na boisku.
Trenerowi Barcelony marzy się, by jego zespół zagrał tak dobrze, jak w spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii. Wówczas Barcelona pokonała Real 3:1. Tyle tylko, że od tamtego meczu minęło już półtora miesiąca, a forma Dumy Katalonii jest słabsza.
W zespole Xaviego pewne miejsce w składzie na pozycji środkowego napastnika miał dotychczas Robert Lewandowski. W meczu z Realem faworytem do zastąpienia Polaka jest Ferran Torres. "Mundo Deportivo" podkreśla, że to najrozsądniejszy wybór, patrząc na kadrę drużyny. Dziennikarze nie odbierają jednak też żadnych szans Ansu Fatiemu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
Sporo dywaguje się też na temat środka pomocy. Według analizy "Mundo Deportivo", Gavi miałby zostać przesunięty na lewą stronę ataku. Tym samym w środku zagraliby na pewno Sergio Busquets oraz Frenkie de Jong. Trzecie miejsce pozostaje wolne, a kandydatów, by je zająć, jest dwóch. To Sergi Roberto i Franck Kessie.
Jeśli chodzi o prawy atak, to tam ma zagrać Raphinha. Hiszpanie przy tym zwracają uwagę na to, że w ofensywie w roli jokerów mogą sprawdzić się Pablo Torre oraz Angel Alarcon. W obronie natomiast nie ma dojść do większych niespodzianek.
Pierwszy mecz półfinału Pucharu Króla pomiędzy Realem Madryt i Barceloną odbędzie się w czwartek, 2 marca. Początek pojedynku o godz. 21:00.
Czytaj także:
Marcin Oleksy mówi o reakcji Leo Messiego i Kyliana Mbappe. "To był fajny gest"