Fernando Santos nadal nie skompletował swojego sztabu. Kilku asystentów już ma, jednak prezes PZPN Cezary Kulesza podkreślał, że w gronie współpracowników Portugalczyka mają znaleźć się także polscy trenerzy. Początkowo faworytami byli Łukasz Piszczek oraz Tomasz Kaczmarek. Pierwszy z nich jednak odmówił, a drugi nie zyskał uznania w oczach Santosa.
Santos najchętniej widziałby w sztabie Grzegorza Mielcarskiego. Obaj współpracowali bowiem ze sobą w dwóch klubach: FC Porto i AEK Ateny. Ekspert Canal + Sport doskonale mówi także po portugalsku, co znacznie ułatwiłoby komunikację w sztabie.
Jak dowiedział się portal meczyki.pl, w końcu doszło do spotkania na linii Mielcarski-Cezary Kulesza. Jak czytamy, panowie rozmawiali w cztery oczy w siedzibie PZPN. Dyskusja trwała ok. dwóch godzin i dotyczyła funkcji oraz kompetencji Mielcarskiego, który miałby być prawą ręką Santosa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
Póki co nie zapadły żadne wiążące decyzje. Wiadomo jednak, że na jego przyjście naciska portugalski selekcjoner.
- Trener widzi go w sztabie szkoleniowym, jednak musimy najpierw przeprowadzić rozmowy z Grzegorzem. Na ten moment nie mogę powiedzieć, czy w tym sztabie będzie, czy nie. Nie wiemy, jakie miałby oczekiwania. Poza tym ma stałą pracę w Canal+ - mówił kilka tygodni temu prezes PZPN.
Inauguracyjny mecz eliminacji mistrzostw Europy z Czechami zbliża się wielkimi krokami. Odbędzie się 24 marca. Trzy dni później Polska zagra z Albanią na stadionie PGE Narodowym (więcej TUTAJ-->).
Zobacz także:
Wymiana ciosów w derbach Turynu. Linetty postraszył Szczęsnego