Nie brakowało kontrowersji w Madrycie. Sędzia skrzywdził Barcelonę?

Kuriozalny gol otworzył wynik El Clasico. Brazylijczyk się nie popisał [WIDEO]

W czwartek arbiter główny miał trochę pracy na Santiago Bernabeu. Przez 90 minut sędzia Jose Luis Munuera Montero ukarał łącznie sześciu zawodników Realu Madryt i FC Barcelony żółtymi kartkami. Napomniany został również Xavi.

Do kontrowersyjnego zdarzenia doszło jednak w 24. minucie. Vinicius Junior faulem zatrzymał Frenkiego de Jonga i za to przewinienie został ukarany żółtym kartonikiem. Reprezentant Brazylii nie mógł pogodzić się z decyzją arbitra, czemu dał wyraz protestując na boisku.

Munuera Montero oszczędził skrzydłowego Realu i ostatecznie pozwolił mu kontynuować grę. Sędziowski ekspert uważa, że madrytczycy powinni kończyć mecz z FC Barceloną w osłabieniu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

"Niesprawiedliwe było pozostawienie kolejnych protestów Brazylijczyka bez żółtych kartek. Wskazywał palcami na twarz Munuery Montero. Sędzia nie może pozwolić zawodnikowi na takie zachowanie po jednej z jego decyzji. Vinicius musiał obejrzeć drugą żółtą" - stwierdził Eduardo Iturralde Gonzalez, cytowany przez "AS".

Kilkadziesiąt sekund po tej sytuacji na prowadzenie wyszli Katalończycy. Kluczową rolę przy bramce FC Barcelony odegrał Eder Militao, który niefortunnie interweniował i gol został zapisany na jego konto.

Czytaj także:
Kapitan FC Barcelony absolutnym rekordzistą. Zostawił w tyle Messiego i Ramosa
Przez lata znęcał się nad swoją żoną. Pokazała zdjęcia, co zrobił jej piłkarz

Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)