Nieprzyjemna sytuacja z udziałem Rafała Augustyniaka miała miejsce w 62. minucie spotkania w Zabrzu. Wówczas zawodnika Legii łokciem uderzył Anthony van den Hurk. Skutki były opłakane, ponieważ Augustyniak stracił obie jedynki. Przeciwnik natomiast obejrzał tylko żółtą kartkę, bo arbiter uznał, że nie było to zamierzone zachowanie.
Zdjęcia piłkarza Legii były często udostępniane w internecie i nierzadko fotografia była obiektem żartów. Oczywiście cała sytuacja śmieszna nie była, a wszystko mogło się skończyć dużo gorzej.
Legia Warszawa opublikowała w ostatnich godzinach post w mediach społecznościowych, w którym poinformowała, że Augustyniak ponownie może cieszyć się pełnym uśmiechem.
"Wróciły" - napisano na profilu Legii na Twitterze, odnosząc się oczywiście do wcześniejszego braku jedynek.
Teraz Augustyniak może się już w spokoju przygotowywać do następnego meczu ligowego. 12 marca Legia Warszawa zmierzy się ze Stalą Mielec.
Czytaj także:
Lewandowski sięgnął po telefon. Był załamany tym, co przeczytał
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata