ŁKS Łódź zacznie nową serię? "Nie zamierzamy wiele zmieniać"

- Myślę, że jest w nas bardziej chęć rewanżu za jesienną porażkę ze Stalą niż chęć wielkiej rehabilitacji za Niepołomice - uważa trener piłkarzy ŁKS Łódź Kazimierz Moskal. W niedzielę lider Fortuna I Ligi podejmie Stal Rzeszów.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
trener Kazimierz Moskal WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Kazimierz Moskal
Łodzianie w poprzedniej - 22. - kolejce ulegli na wyjeździe Puszczy Niepołomice 0:1 i tym samym końca dobiegła ich seria trzynastu meczów bez porażki na zapleczu PKO Ekstraklasy (więcej o spotkaniu przeczytasz tutaj). W zespole nie zamierzają jednak zwieszać głów.

- Po meczu w Niepołomicach powiedzieliśmy sobie to, co mieliśmy powiedzieć. Nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Po prostu przegraliśmy mecz, choć oczywiście jechaliśmy po wygraną i po to, aby odskoczyć od kolejnego rywala, który jest zamieszany w walkę o awans. Ale to jest sport, to jest piłka nożna. Przegraliśmy w takich okolicznościach, w jakich przegraliśmy i nie ma tutaj co robić z tego wielkiego "halo" - przyznał trener Łódzkiego Klubu Sportowego na konferencji prasowej przed kolejnym spotkaniem.

A będzie to starcie ze Stalą Rzeszów, czyli obecnie ósmą ekipą tabeli Fortuna I Ligi. Siłą rzeczy więc beniaminek także jest "zamieszany w walkę o awans".

- Powiedzieliśmy sobie od razu, że ważne jest to jak zareagujemy w niedzielę, w meczu ze Stalą Rzeszów. Spodziewaliśmy się takiego meczu w Niepołomicach, lecz nie potrafiliśmy się przeciwstawić tym warunkom. Poddaliśmy się takiej grze, w jakiej dobrze czuła się Puszcza. Nie znaleźliśmy sposobu, aby prowadzić naszą grę - dodał Kazimierz Moskal.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! Porównują go do Messiego

W rundzie jesiennej ełkaesiacy przegrali w Rzeszowie ze Stalą 0:1 po samobójczym golu Bartosza Szeligi. Choć z przebiegu gry byli drużyną lepsza.

- Myślę, że jest w nas bardziej chęć rewanżu za jesienną porażkę ze Stalą niż chęć wielkiej rehabilitacji w Niepołomicach. Był to mecz, który przebiegał w takich, a nie innych warunkach i stało się. Oczywiście Stal jest beniaminkiem, ale gra bardzo odważnie. Mają swój pomysł na grę. My na pewno będziemy chcieli zrobić wszystko żeby się temu przeciwstawić i narzucić swój styl gry - zapowiedział trener ŁKS Łódź.

- Stal chce grać odważnie i ofensywnie. Spodziewam się otwartego spotkania z jednej i drugiej strony. Nie zamierzamy w swojej grze wiele zmieniać. Chcemy zagrać lepiej niż w Niepołomicach, jeśli chodzi o elementy czysto piłkarskie i narzucić swój styl gry. Chcemy wyjść od pierwszej minuty i walczyć o trzy punkty. Mamy drobne problemy zdrowotne, ale mam nadzieję, że w ostatniej chwili nie przytrafią się niespodzianki - zakończył Moskal.

Mecz ŁKS Łódź - Stal Rzeszów rozegrany zostanie na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla w Łodzi w niedzielę, 12 marca o godzinie 12:40.

Czytaj też: Deklasacja. 6:0 w meczu polskiej ligi

Kto wygra niedzielny mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×