Paweł Żelem zrezygnował z funkcji prezesa Lechii Gdańsk

Zwycięstwo nie uratuje trenera Górnika. Dostał absurdalne ultimatum

Mimo iż 14 marca nie jest żadnym dniem świątecznym, to kibice Lechii Gdańsk odpalają właśnie fajerwerki, a w mieszkaniach strzelają korki od szampana.

To dlatego, że znienawidzony przez nich prezes Paweł Żelem złożył rezygnacje z pełnionej funkcji.

Lechia poinformowała, że ma to związek z problemami zdrowotnymi Żelema. Jednocześnie ze względu na trwający proces licencyjny swoje obowiązki w zarządzie będzie wykonywał do końca marca. Na stanowisku prezesa był od 7 maja 2021 roku. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu "Meczyki.pl", Żelem ma zostać w klubie w roli dyrektora finansowego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu

Kibice w Gdańsku, mówiąc delikatnie, za bardzo za nim nie przepadali. Podczas ostatnich meczów Żelem był wielokrotnie obrażany, na jego cześć powstały nawet okolicznościowe przyśpiewki, których treści z oczywistych powodów cytować nie będziemy. Domagali się, by Żelem, jak i Adam Mandziara (przedstawiciel większościowego właściciela) odeszli.

Pierwszy z nich zrezygnował, ale... trudno powiedzieć, by odszedł całkowicie ze struktur klubu, skoro ma zostać dyrektorem finansowym.

Przypomnijmy, że w ubiegły miesiącu głos zabrali oldboje klubu, zasłużeni zawodnicy oraz trenerzy, którzy wystosowali oświadczenie. Apelowano do zarządu, by ten przestał rujnować klub. Lechia w poprzednim sezonie wywalczyła awans do europejskich pucharów, a w obecnym broni się przed spadkiem.

CZYTAJ TAKŻE:
Polak robi furorę w USA. "Natychmiast stał się liderem"
Problemy Lewandowskiego. Prezes PZPN zabrał głos