Lech Poznań w żałobie. Nie żyje Andrzej Mazurkiewicz
Kilka godzin przed meczem o ćwierćfinał Ligi Konferencji Europy z Djurgardens IF Lech Poznań przekazał smutną wiadomość. Zmarł Andrzej Mazurkiewicz, były piłkarz "Kolejorza", który był związany z tym klubem przez ponad 60 lat.
Mazurkiewicz grał na pozycji prawoskrzydłowego. Z Lechem Poznań związany był niemal przez całą karierę. Trafił do niego w 1955 r. i bronił jego barw do 1968 r. - z dwuletnią przerwą, gdy na czas służby wojskowej przeniósł się do Śląska Wrocław, a następnie do Grunwaldu Poznań.
W I lidze (odpowiedniku obecnej PKO Ekstraklasy) rozegrał w Lechu osiem meczów, strzelił jedną bramkę. Po zakończeniu kariery Mazurkiewicz nadal był blisko związany z "Kolejorzem".
"Ze względu na swoje wykształcenie (Mazurkiewicz był telemechanikiem - przyp. red.) przejął inną rolę w klubie - odpowiadał za system nagłośnienia na stadionie. Rozpoczął tę pracę na Dębcu, kontynuował na obiekcie Edmunda Szyca, a potem również przez dekady przy Bułgarskiej" - czytamy na stronie mistrza Polski.
Pogrzeb Andrzeja Mazurkiewicza odbędzie się 23 marca o godz. 12.30, na cmentarzu przy ulicy Bluszczowej w Poznaniu.
Czytaj także: Niemcy są w szoku. Nie żyje Justus von Eitzen
Czytaj także: Żałoba w Grecji. Nie żyje legenda