Mimis Papaioannou zmarł w wieku 80 lat. Od lat borykał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Serwis greekcitytimes.com informuje, że legenda AEK-u Ateny i greckiego futbolu walczyła z chorobą Alzheimera.
"Miał ogromną karierę w piłce nożnej i poza nią. Mógł grać w Realu Madryt, czego chciał, ale chciał zrobić karierę u boku Steliosa Kazantzidisa. Zostanie zapamiętany jako jeden z najlepszych greckich piłkarzy w historii" - czytamy.
W Atenach spędził 17 sezonów. Piłkarz zdobył pięć pierwszych mistrzostw kraju (1963, 1968, 1971, 1978, 1979) i trzy puchary Grecji (1964, 1966, 1978).
Dwukrotnie był też królem strzelców (1964, 1966) i przyczynił się do dwóch imponujących występów w europejskich pucharach.
W 1979 roku przeniósł się do USA, gdzie przez pewien czas grał w Nowym Jorku jako zawodnik-trener i zdobył dublet w lokalnych mistrzostwach i pucharze.
Papaioannou jest jednym z najwybitniejszych piłkarzy, którzy wyróżnili grecki futbol. Niektórzy uznają go za najlepszego greckiego piłkarza XX wieku.
CZYTAJ TAKŻE:
Jest decyzja Ukrainy ws. organizacji mundialu
Awantura, wariograf, sąd i bunt arbitrów. Niebywała historia w polskiej piłce