Wjechał na skuterze na boisko. Nie uwierzysz, czego tam szukał!
W spotkaniu zespołów amatorskich w Holandii doszło do niecodziennej sytuacji. Wściekły mężczyzna przerwał zawody z powodu spłoszonych koni.
Kilku młodych fanów odpaliło fajerwerki na stadionie, a hałas i pirotechniczny pokaz spłoszyły konie na sąsiadującym z boiskiem pastwisku.
Chwilę potem na arenę sportową wjechał mężczyzna na skuterze! Podobno szukał tam swoich koni.
Właściciel zwierząt był wyraźnie zdenerwowany całą sytuacją. Po krótkiej konfrontacji ze zdumionymi piłkarzami obu ekip, mężczyzna opuścił plac gry i odjechał w nieznanym kierunku.
- To było irytujące. Nie chcemy być dla nikogo ciężarem, ale musimy czuwać nad zapewnieniem bezpieczeństwa na boisku. Znamy dobrze sąsiada. Grał dla nas w przeszłości. Myślę, że działał pod wpływem emocji - powiedział mediom prezes Veenhuizen, Kees van der Leest.
Zobacz:
Skandal we Włoszech. Oddali cześć Hitlerowi
Wyciekło, co zrobił przed blamażem 0:7. Kibice zażenowani