"Zgodnie z art. 31 ust. 4 Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA w dniu dzisiejszym powołano Inspektorów Etyki i Dyscypliny UEFA do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie potencjalnego naruszenia ram prawnych UEFA przez FC Barcelonę w związku z tzw. 'Sprawą Negreiry'. Dalsze informacje dotyczące tej sprawy zostaną udostępnione w odpowiednim czasie" - możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie opublikowanym przez UEFA.
Przytoczony art. 31 ust. 4 Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA brzmi następująco: "Komitet Wykonawczy UEFA, Prezydent UEFA, Sekretarz Generalny UEFA oraz organy dyscyplinarne mogą zlecić inspektorom ds. etyki i dyscypliny przeprowadzenie dochodzenia, samodzielnie lub we współpracy z innymi organami UEFA lub spoza UEFA".
Więcej na temat tego, co może zrobić UEFA w sprawie Negreiry można przeczytać TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: FC Barcelona o krok od tytułu. "To byłoby znakomite otwarcie dla Lewandowskiego"
"Sprawa Negreiry" ujrzała światło dzienne za sprawą Adriego Soldevilli i Sergiego Escudero, dziennikarzy stacji SER prowadzących program "Que T'hi Jugues", a potem została opisana szczegółowo przez "El Mundo". Klub przez 17 lat, od 2001 roku kiedy prezydentem był Joan Gaspart, aż do 2018, gdy szefem był Josep Maria Bartomeu, opłacał byłego sędziego Primera i Segunda Division (w latach 1975-92), a potem członka i wiceprezydenta Komitetu Sędziowskiego RFEF Jose Marię Enriqueza Negreirę (więcej TUTAJ).
Zgodnie z art. 112 ustawy o sporcie, "sprawa Negreiry" jest jednak w całości przedawniona, bowiem od ostatnich płatności upłynęły ponad trzy lata. Barcelonie nie grozi zatem odjęcie punktów czy degradacja z hiszpańskiej ligi.
Z kolei zgodnie z art. 4.02 regulaminu Ligi Mistrzów, jeżeli UEFA na podstawie wszystkich faktycznych okoliczności i informacji jej dostępnych dojdzie do wniosku, że dany klub w okresie od 27 kwietnia 2007 roku podejmował jakiekolwiek działania mające na celu wpłynięcie na wynik meczu na poziomie krajowym lub międzynarodowym, może nie dopuścić go do rozgrywek przez okres jednego sezonu.
Czytaj także:
- Wicemistrz świata przechodzi na emeryturę. Niedawno świętował 31. urodziny
- Santos postanowił wprowadzić ważną zmianę. "Zawodnicy bardzo się cieszą"