Był oskarżony o pedofilię. Nagły zwrot w sprawie islandzkiego piłkarza

W lipcu 2021 roku Gylfi Sigurdsson został oskarżony o pedofilię. Najnowsze informacje mówią o tym, iż Islandczyk został oczyszczony z zarzutów. 33-latek podjął już decyzję ws. swojej kariery.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Gylfi Sigurdsson Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Gylfi Sigurdsson
W lipcu 2021 roku islandzka policja poinformowała, iż zatrzymała 31-letniego mężczyznę w ramach dochodzenia za domniemane przestępstwa seksualne wobec dzieci. Media ujawniły, że chodziło o Gylfiego Sigurdssona, ówczesnego zawodnika Evertonu.

Przez to jego klub postanowił zawiesić go w prawach zawodnika. Ponadto angielski zespół wspierał władze w prowadzonym przez nich śledztwie. Sigurdsson jednak za sprawą kaucji opuścił areszt, zaprzeczając wszystkim zarzutom.

W 2022 roku jego kontrakt z Evertonem dobiegł końca. A gdyby tego było mało, Islandczyk zdecydował się na zakończenie kariery.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny

W piątek, 14 kwietnia 2023 roku, w islandzkich mediach zrobiło się głośno na temat Sigurdssona. Pojawiła się w nich interwencja, że wszystkie zarzuty przeciwko Sigurdssonowi zostały wycofane.

"Zespół dochodzeniowy oraz prokurator po wspólnej współpracy doszli do wniosku, że dowody, którymi dysponowali, nie spełniają wymogów prokuratury" - wynika z komunikatu policji, który pojawił się na islandzkich portalach społecznościowych.

Zarówno strona Morgunbladinn.is, jak i Fotbolit.net nie mają wątpliwości w sprawie kariery Sigurdssona. Ich zdaniem 33-latek ma w planach powrót do profesjonalnej gry. Jednak biorąc pod uwagę jego dwuletni rozbrat z futbolem, można być pewnym, że nie znajdzie zatrudnienia w Premier League, gdzie notował swoje ostatnie występy.

Przeczytaj także:
Carlo Ancelotti zabrał głos po meczu. Żałował jednej rzeczy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×