W trakcie przerwy reprezentacyjnej rozkręciła się karuzela trenerska w Europie. Sternicy Bayernu Monachium zdecydowali się na kontrowersyjny ruch i podziękowali za współpracę Julianowi Nagelsmanowi. Zespół pod jego wodzą dotarł do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, na dodatek pozostaje w grze o triumf w Bundeslidze.
Niemieckie media donoszą, że szkoleniowiec stracił jednak zaufanie piłkarzy Bayernu. 35-latek w dalszym ciągu ma ważny kontrakt i przestał pełnić obowiązki trenera. Jego nazwisko może niebawem zniknąć z listy płac.
Dziennikarze "The Telegraph" właśnie w Nagelsmannie upatrują najpoważniejszego kandydata na nowego menadżera Tottenhamu Hotspur. Londyńczycy rozglądają się za nowym trenerem po tym, jak umowa Antonio Conte została rozwiązana za porozumieniem stron.
Nagelsmann dostałby angaż prawdopodobnie latem. Tottenham zakomunikował bowiem, że w końcowej fazie sezonu drużynę poprowadzi Cristian Stellini.
Anglicy mają kilka nazwisk na liście życzeń. Według wspomnianego źródła, działacze zastanawiają się też nad możliwością zatrudnienia Luisa Enrique, Roberto De Zerbiego lub Ange Postecoglou.
ZOBACZ WIDEO: Zaczęła krzyczeć do Messiego na autostradzie. Tak zareagował
Czytaj także:
Bereszyński wyjaśnił swoją sytuację. "Wiedziałem od początku"
Mocny wiatr podczas meczu Polska-Albania. To nagranie jest niepokojące