Jest największym wygranym u Santosa. Ekspert wskazał jedno nazwisko

Reprezentacja Polski skromnie wygrała z Albańczykami (1:0). W poniedziałek z dobrej strony pokazał się Bartosz Salamon, który został awaryjnie dowołany do kadry. Swój test u Fernando Santosa zdał znakomicie.

Jakub Artych
Jakub Artych
Fernando Santos PAP / Leszek Szymański / Fernando Santos
Plan minimum wykonany, ale styl pozostawia wiele do życzenia - tak krótko można podsumować poniedziałkowy mecz reprezentacja Polski z Albanią (1:0). Po raz kolejny zawiódł Robert Lewandowski, który w całym 2023 roku spisuje się grubo poniżej oczekiwań (więcej TUTAJ-->).

Niektórzy piłkarze mieli w starciu z Albanią coś do udowodnienia. Doświadczeni zawodnicy nie porwali jednak swoją grą. Pozytywnie spisali się natomiast mniej ograni piłkarze w kadrze Biało-Czerwonych.

Jednym z nich jest Bartosz Salamon z Lecha Poznań, który na początku zgrupowania został awaryjnie dowołany. Dołączył dopiero wtedy, gdy okazało się, że kontuzja wyklucza przyjazd Kamila Piątkowskiego.

- Największym wygranym jest Bartosz Salamon. Nie wiem, czy można to stwierdzić na bazie meczu z Albanią, ale wydaje mi się że tak. Nie widziałem jakiejś większej przerwy, jeśli chodzi o jego grę w reprezentacji - ocenił Marcin Żewłakow w "Kanale Sportowym".

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"

Salamon skutecznie zastąpił Kamila Glika. Wyprowadzał też piłkę długimi podaniami, nie bał się wziąć odpowiedzialności na swoje barki. Dobrze radził sobie w pojedynkach powietrznych, a przy tym nie panikował.

- Najpewniejszy zawodnik w linii obrony, w dodatku nie bał się wziąć na siebie roli dyrygenta, który krzyknie, podpowie, wymaga. Czułem od niego osobowość - dodał ekspert.

Kolejny mecz w ramach eliminacji do Euro 2024 kadra Fernando Santosa zagra 20 czerwca. Robert Lewandowski i spółka na wyjeździe zmierzą się z Mołdawią. We wcześniejszym terminie - najprawdopodobniej 17 czerwca - Polska rozegra jeszcze spotkanie towarzyskie. To nie zostało jednak potwierdzone w stu procentach.

Zobacz także:
"Miałem dużo wątpliwości". Salamon przekonał Fernando Santosa?
Tomaszewski grzmi po meczu Polaków. "Oczy bolały"

Czy zgadzasz się ze słowami Marcina Żewłakowa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×