To nie był dobry czas dla Kamila Jóźwiaka. Były piłkarz Lecha Poznań na początku roku trafił do MLS i zespołu Charlotte FC, ale po pierwszych występach w USA zbierał dość gorzkie recenzje. W trwający weekend w końcu pokazał się z kapitalnej strony i uratował swojej ekipie punkt.
Zespół Polaka grał na wyjeździe z Toronto FC i już do przerwy przegrywał 0:2. Po zmianie stron prawdziwe show pokazał Jóźwiak. Najpierw świetnie wypatrzył w polu karnym Benjamina Bendera i zaliczył asystę, a później doprowadził do wyrównania 2:2 (obie sytuacje bramkowe zobaczysz niżej).
Dla Jóźwiaka to pierwsza asysta i gol w MLS. Od transferu 3-krotnie wybiegał w podstawowej jedenastce, później wszedł w końcówce meczu z ławki, a w poprzedniej kolejce całe spotkanie przesiedział na rezerwie. W niedzielę znów dostał szansę i ją w pełni wykorzystał. Na dodatek został uznany bohaterem meczu.
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"
W 61. minucie w zespole Charlotte FC pojawił się drugi z Polaków - Karol Świderski, który wciąż czeka na premierowe trafienie w rozpoczętym niedawno sezonie MLS.
Kariera Jóźwiaka wyraźnie się zatrzymała. W reprezentacji poprzednio zagrał w listopadzie 2021 r. przeciwko Węgrom w el. do MŚ 2022. Skrzydłowy był pomijany przez Czesława Michniewicza i nie pojawił się w pierwszych powołaniach Fernando Santosa.
Asysta Jóźwiaka:
Gol Jóźwiaka:
Czytaj też:
-> Hiszpanie piszą o Lewandowskim. Jedno mu wytknęli
-> Szkoda, że selekcjoner tego nie widział [OPINIA]