Selekcjoner Fernando Santos ma za sobą pierwsze zgrupowanie w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Nastroje po nim są mieszane. Kadra w kompromitującym stylu przegrała z Czechami (1:3), gdzie po niespełna trzech minutach straciła już dwie bramki. Z kolei w meczu z Albanią Polacy wygrali 1:0 po trafieniu Karola Świderskiego.
Nie wszyscy piłkarze wykorzystali otrzymaną od trenera szansę. Jerzy Dudek wskazał tego zawodnika, który w oczach Santosa zyskał najwięcej.
"Bartek Salamon został dowołany awaryjnie i był filarem naszego zespołu. Podobnie wyglądał początek Sousy, który odsunął Kamila Glika, z czego szybko się wycofał, bo Kamil nadal był liderem defensywy. Teraz Glika nie było z powodu kontuzji, ale w Pradze brakowało kogoś mającego naturalne cechy przywódcze. Salamon wrócił do formy po kontuzji sprzed roku, uzbroił się w cierpliwość i mam nadzieję, że utrzyma ten poziom przez dłuższy czas" - napisał Dudek.
Bartosz Salamon do kadry został powołany w trybie awaryjnym. Piłkarz Lecha Poznań w meczu z Albanią był filarem defensywy i dał sygnał, że w przyszłości portugalski selekcjoner nie powinien o nim zapomnieć.
Kogo jeszcze wskazał Dudek? "Drugim wygranym jest niewątpliwie Karol Świderski. To zawodnik, który w reprezentacji gra świetnie. Wydaje się, że idealnie pasuje do Roberta Lewandowskiego. Świder jako jeden z nielicznych graczy może być po tym dwumeczu zadowolony" - dodał były bramkarz reprezentacji Polski.
Czytaj także:
Lech - Pogoń. Cztery gole, zmarnowany karny i wielka kontrowersja
Piotr Zieliński nie pomógł. Demolka w przedsmaku ćwierćfinału Ligi Mistrzów!
ZOBACZ WIDEO: Nowy lider obrony? "Pokazał, że jest szefem"