"Ciśnie mi się na usta jedno". Szpakowski zadał Piszczkowi ważne pytanie

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek / małe zdjęcie: Dariusz Szpakowski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek / małe zdjęcie: Dariusz Szpakowski

Łukasz Piszczek był jednym z kandydatów do objęcia funkcji asystenta Fernando Santosa. W "Misji Futbol" emitowanej w Onecie odpowiedział na pytanie Dariusza Szpakowskiego dotyczące tego, czy sam kiedyś chciałby być trenerem narodowej kadry.

Gdy Fernando Santos obejmował funkcję selekcjonera reprezentacji Polski, jednym z warunków było to, że będzie mu pomagał polski asystent. Kandydatem do tej roli był Łukasz Piszczek, który dopiero rozpoczyna swoją trenerską karierę. Ostatecznie były kadrowicz odmówił pracy w sztabie kadry.

U Piszczka pojawiły się obawy, czy będzie mógł w pełni zaangażować się w pracę z narodową kadrą. Dlatego podjął decyzję o rezygnacji z pracy z reprezentacją. Ta kwestia zaciekawiła Dariusza Szpakowskiego, który w emitowanej w Onecie "Misji Futbol" zadał Piszczkowi pytanie dotyczące kadry. "Ciśnie mi się na usta jedno" - mówił Szpakowski.

Nie chodziło jednak o współpracę z Santosem, a o to, czy w przyszłości Piszczek chciałby zostać selekcjonerem narodowej reprezentacji. - Na pewno nie sięgam tak daleko, by myśleć o tym, że chciałbym być w przyszłości trenerem reprezentacji Polski. Z bardzo dużą pokorą podchodzę do tego zawodu - powiedział Piszczek.

- Wiem, jak dużą pracę trzeba wykonać, jak wiele trzeba przejść i po drodze osiągnąć, by wdrapać się na ten szczyt i być trenerem reprezentacji. Dlatego, tak jak w karierze piłkarskiej, nigdy do końca nie sięgałem tak daleko, co będzie za dwa-trzy lata. Starałem się swoją systematyczną pracą wspinać się - dodał Piszczek.

Były reprezentant kraju nie odniósł się bezpośrednio do tego, czy w przyszłości obejmie kadrę. - Nigdy nie przypuszczałem, jak zaczynałem karierę, że będę kiedyś w Borussii Dortmund. Na tę chwilę też nie myślę, co może być za parę lat - stwierdził.

Przypomnijmy, że po zakończeniu sezonu 2020/21 Piszczek pożegnał się z Borussią Dortmund i postanowił wrócić do Polski. Uczestnik czterech dużych turniejów aktualnie zajmuje się sprawami trzecioligowego LKS-u Goczałkowice.

Czytaj także:
Wszystko jasne. Xavi zdecydował ws. Lewandowskiego przed El Clasico
To koniec Rybusa w Spartaku?

ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedź

Komentarze (5)
avatar
random47
4.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to się marzy staremu dziadowi ? 
avatar
HABASIK
4.04.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Przypominam że Pan Łukasz Piszczek był zamieszany w aferę korupcyjną podobnie jak Pan Czesław Michniewicz a co "opinia publiczna" zrobiła z trenerem Michniewiczem to chyba nikomu nie trzeba prz Czytaj całość
avatar
Slawek Kowalczyk
4.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
LUKASZ ZA INTELIGENTNY JEST ZEBY Z TYMI KOPACZAMI SIE MUSIAL UZERAC , POZDRO LUKASZ BRAKUJE NAM CIE TUTAJ W DORTMUNDZIE I KUBY TEZ