Xavi mocno zaskakuje przed meczem z Realem. Wskazał faworyta

Twitter / FC Barcelona / Na zdjęciu: trener Xavi
Twitter / FC Barcelona / Na zdjęciu: trener Xavi

W środę (5 kwietnia) na Camp Nou odbędzie się kolejne już w tym sezonie El Clasico. W ostatnich meczach hiszpańskich gigantów lepsza była FC Barcelona. Mimo to Xavi mocno obawia się najbliższego rywala.

W środowy wieczór piłkarze FC Barcelony oraz Realu Madryt wybiegną na murawę Camp Nou i zmierzą się w 254. El Clasico. W pierwszym półfinałowym starciu w Pucharze Króla lepsza była Duma Katalonii, która wygrała na Santiago Bernabeu 1:0. To podopieczni Xaviego są bliżej wywalczenia awansu do finału prestiżowych rozgrywek.

W ostatnim czasie Katalończycy mają patent na odwiecznego rywala. Ekipa z Camp Nou kilka tygodni temu pokonała Real Madryt 2:1 w rozgrywkach La Ligi. Po tym meczu jest niemal przesądzone, że FC Barcelona sięgnie po mistrzowski tytuł. W środę Blaugrana może pozbawić Królewskich kolejnego tytułu, jednak Xavi uważa, że to... Los Blancos będą faworytem tego meczu.

- Bardzo trudno jest pokonać Real Madryt w dwumeczu. Trafiasz na Real i zastanawiasz się, kiedy ostatnio Real odpadł po dwumeczu…? To już jakiś czas… Nasze prowadzenie 1:0 nie robi z nas faworytów. Gramy z mistrzem Hiszpanii, ze zdobywcą pucharu Ligi Mistrzów. Myślę, że większa presja ciąży na nich niż na nas - tłumaczy Xavi, cytowany przez fcbarca.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

Xavi uważa, że podopieczni Carlo Ancelottiego podejdą do tego meczu maksymalnie skoncentrować. Będą chcieli za wszelką cenę przerwać fatalną passę porażek z Katalończykami.

- Wygraliśmy trzy ostatnie Klasyki, więc Real będzie jeszcze bardziej zmotywowany, z chęcią rewanżu. Ale my z kolei możemy pokazać, że po raz kolejny możemy wygrać i to przed naszymi kibicami. Musimy skorzystać z tego, że ludzie przyjdą nas wspierać - dodaje.

Rewanżowy mecz 1/2 finału Pucharu Hiszpanii rozpocznie się we wtorek o godz. 21:00. Transmisja spotkania będzie dostępna równolegle na antenach TVP 1 i TVP Sport. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Zobacz także:
Lewandowski ucina spekulacje. Oto prawda o Nagelsmannie
"Nikczemne". Kolejny rasistowski skandal we Włoszech [WIDEO]

Komentarze (0)