Kompromitacja FC Barcelony. Coś takiego nie zdarzyło się od 60 lat

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Klęska - tak jednym słowem można podsumować to, co przydarzyło się FC Barcelonie w środowym meczu Pucharu Króla z Realem Madryt (0:4). Czegoś takiego kibice w Katalonii nie oglądali od 60 lat.

Kibice FC Barcelony na długo zapamiętają środowe El Clasico. I nie będą to dobre wspomnienia. "Duma Katalonii" przegrała z Realem Madryt aż 0:4 i odpadła w półfinale Pucharu Króla.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy, po szybkim kontrataku, Real wyszedł na prowadzenie i odrobił straty ze starcia w Madrycie. A później show na Camp Nou zrobił Karim Benzema, który najpierw potrzebował ośmiu minut żeby strzelić dwie bramki (w tym jedną z karnego), a później skompletował także hat-tricka.

Tak sromotnej klęski Barcelony z Realem Madryt nie było już bardzo dawno. Po raz ostatni "Królewscy" strzelili cztery bramki Barcelonie w maju 2008 roku. Ale na Camp Nou po raz ostatni przydarzyło się to... 60 lat temu - w styczniu 1963 roku. Wtedy Real prowadził do przerwy 2:1, a ostatecznie pokonał rywala aż 5:1.

Real zameldował się w Pucharze Króla i stoi przed wielką szansą, aby po kilku latach przerwy wznieść to trofeum w górę. Rywalizacja rozstrzygnie się 6 maja, kiedy to Benzema i spółka zagrają z Osasuną.

Czytaj także: 
"Lewandowski (nie)widziany". Eksperci o blamażu Barcelony
Ależ zaiskrzyło! Sytuacja "zapalna" podczas El Clasico

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty