Zwolnienie Grahama Pottera przyszło w dość niespodziewanym momencie, bo wydawało się, że Anglik dostanie szansę na zmierzenie się w Lidze Mistrzów z Realem Madryt. Tak się jednak nie stało i od niedawna nowym szkoleniowcem Chelsea znowu jest Frank Lampard.
Jednak były piłkarz londyńskiego klubu ma opiekować się drużyną tylko do końca sezonu, więc cały czas trwają poszukiwania tego, kto zacznie pracę wraz z rozpoczęciem kolejnej kampanii. W mediach przewinęło się wielu kandydatów, ale ten najnowszy jest najbardziej zaskakujący.
Dotychczas z doniesień wynikało, że na liście właścicieli The Blues znajdują się m.in. Julian Nagelsmann, Luis Enrique czy Mauricio Pochettino. Teraz ESPN podało, że rozważane jest również ponowne zatrudnienie Carlo Ancelottiego.
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"
Włoch oczywiście obecnie jest trenerem Realu, ale w mediach dość często pojawiają się informacje o jego możliwym odejściu wraz z końcem tego sezonu. W związku z tym wobec wspomnianego wyżej źródła, gdyby do tego faktycznie doszło, w Londynie byłby on postrzegany jako potencjalna opcja do poprowadzenia zespołu.
Doświadczony szkoleniowiec wykonuje znakomitą pracę w madryckim klubie i to sprawia, że jest rozchwytywany. Od pewnego czasu bardzo mocno interesuje się nim brazylijska federacja, której szef chętnie widziałby "Carletto" w roli selekcjonera reprezentacji Canarinhos.
Czytaj też:
Roma nie odpuszcza. Kuriozum w Serie A
Kiereś: Zdawaliśmy sobie z tego sprawę
Właściciele Chelsea dobrze zrobili zwalniając Grahama Pottera? 
