Kompromitacja Leeds na własnym boisku. Orły latały wysoko

Getty Images / Matt McNulty / Na zdjęciu: mecz Premier League Leeds United - Crystal Palace
Getty Images / Matt McNulty / Na zdjęciu: mecz Premier League Leeds United - Crystal Palace

Leeds United prowadziło z Crystal Palace 1:0, ale były to jedynie dobre złego początki. Później goście zdobyli pięć bramek i ostatecznie odnieśli efektowne zwycięstwo na Elland Road.

Znamienny był widok trybun w 70. minucie, gdy kibice Leeds United po prostu zaczęli wychodzić ze stadionu. Druga połowa to po prostu kompromitacja w ich wykonaniu. Crystal Palace wyglądali na ich tle niczym Manchester City, a przecież byliśmy świadkami rywalizacji dwóch zespołów walczących o utrzymanie w Premier League.

Rozmiary wygranej gości są szokujące. Szczególnie, że pierwsze dwadzieścia minut to absolutna dominacja Leeds, ale też brak konkretów pod bramką rywala, choć udało się wypracować przynajmniej dwie klarowne szanse. Z gry nie wychodziło, więc z pomocą przyszedł stały fragment. Precyzyjnym dośrodkowaniem popisał się Brenden Aaronson, a Patrick Bamford tylko dołożył głowę i trafił tuż przy słupku.

Gospodarze byli stroną przeważającą, natomiast w pewnym momencie całkowicie stracili kontrolę nad spotkaniem. Crystal Palace było groźne w zasadzie tylko po rzutach wolnych i rzutach rożnych. Pierwszym ostrzeżeniem było trafienie w słupek Jeffreya Schluppa. Drugiego już nie było i w końcówce pierwszej połowy po kolejnym rzucie wolnym di wyrównania doprowadził Marc Guehi.

Ta sytuacja sprawiła, że mecz zmienił się o 180 stopni. Od początku drugiej połowy inicjatywę przejęli goście i na efekty nie trzeba było długo czekać. Co ciekawe, tym razem gole padły z gry. Najpierw na skrzydle trochę poczarował Michael Olise, dograł w pole karne i bramkę pewnym strzałem głową zdobył Jordan Ayew, a dosłownie po chwili Olise dołożył kolejną świetną asystę po szybkiej kontrze i w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie pomylił się Eberechi Eze. Później byliśmy już świadkami zabawy zespołu gości. Po pięknym kontrataku z gola cieszył się Odsonne Edouard, a parę minut później dublet skompletował Ayew, pieczętując ważne zwycięstwo zespołu z Londynu.

Leeds United - Crystal Palace 1:5 (1:1)
1:0 Patrick Bamford 21'
1:1 Marc Guehi 45+1'
1:2 Jordan Ayew 53'
1:3 Eberechi Eze 55'
1:4 Odsonne Edouard 69'
1:5 Jordan Ayew 77'

[multitable table=1494 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
CZYTAJ TAKŻE:
"Real wykrwawił się na śmierć". Nie ma już dla niego żadnej nadziei
Włoskie media zgodne w ocenie Milika i Szczęsnego po hicie Serie A

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty