Byłemu piłkarzowi zarzucono terroryzm. Ten podpalił się przed posterunkiem

Do dramatycznego zdarzenia doszło w Tunezji. Były piłkarz Nizar Issaoui podpalił swoje ubranie przed komisariatem policji. To efekt oskarżenia o terroryzm.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Nizar Issaoui Twitter / Na zdjęciu: Nizar Issaoui
W światowych mediach jest głośno o byłym tunezyjskim piłkarzu, Nizar Issaoui. Ten podpalił swoje ubranie na oczach przechodniów przed komisariatem policji. Dziennikarz Souhail Khmira napisał, że powodem jego decyzji było oskarżenie go o terroryzm. Postąpił tak sprzedawca owoców, z którym Issaoui wdał się w spór.

W poście na Facebooku Tunezyjczyk twierdzi, że poinformował policję o osobie, która sprzedaje banany po zawyżonych cenach. Ten w ramach zemsty miał donieść na Issaoui'ego, jakoby ten dopuszczał się przestępstw terrorystycznych.

Zarzut wstrząsnął byłym piłkarzem. Przez to ten oblał swoje ubrania cieczą łatwopalną, a następnie podpalił je po tym, jak wygłosił krótkie przemówienie, odnosząc się do oskarżeń.

Issaoui wszystko nagrywał telefonem. Po krótkiej chwili wyjął zapalniczkę, która powędrowała pod jego sweter, który ostatecznie podpalił. Wywołał tym ogromne przerażenie wśród przechodniów.

Jak poinformował dziennikarz, doznał on poważnych poparzeń, ale trafił do szpitala i jego stan jest stabilny.

Tunezyjczyk w swojej karierze piłkarskiej występował głównie w rodzimych ligach. Od stycznia 2023 roku pozostaje bez klubu.

Poniżej wideo. UWAGA: zawiera wrażliwe treści, tylko dla pełnoletnich.

Przeczytaj także:
Jakub Kamiński nie pomógł. VfL Wolfsburg gorszy w meczu sąsiadów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×