Walczący o zbudowanie przewagi na własnym boisku piłkarze Manchesteru City zrobili pierwszy krok. W 27. minucie pierwszego ćwierćfinałowego meczu Etihad Stadium odleciało.
Gdy wydawało się, że to Bayern Monachium jest bliższy objęcia prowadzenia, gospodarze wyprowadzili zabójczą akcję.
Na prawym skrzydle długo z rywalami tańczył Bernardo Silva, aż w końcu znalazł niepilnowanego w środku pola Rodriego. Ten przyjął, przymierzył i uderzył technicznie nie do obrony. Lepiej nie mógł.
Monachijczycy mogą mieć pretensje sami do siebie, gdyż zostawili zawodnikowi gospodarzy mnóstwo miejsca. Wprost nie mógł nie skorzystać z takiego prezentu!
Po tym uderzeniu podopieczni Pepa Guardioli utrzymali prowadzenie do końca pierwszej połowy. Druga właśnie trwa, a tekstową relację "na żywo" można śledzić na WP SportoweFakty -->> TUTAJ.
Zobacz także:
Lewandowski się wściekł. Padły słowa o końcu w reprezentacji
Lech zdecydował się na kolejny krok w sprawie Salamona. To będzie decydujące
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii