Urodzony w Duisburgu bramkarz rozegrał 10 spotkań w Bundeslidze, gdy bronił jeszcze barw Herthy Berlin. W niemieckiej elicie Marcel Lotka spisał się na tyle dobrze, że został zauważony przez przedstawicieli Borussii Dortmund. Na Signal Iduna Park przeniósł się latem minionego roku na zasadzie wolnego transferu.
Młodzieżowy reprezentant Polski ma pewne miejsce w składzie trzecioligowych rezerw. Jeżeli chodzi o seniorską drużynę "BVB", jest dopiero trzecim wyborem trenera Edina Terzicia. W tym sezonie Bundesligi obejrzał pięć meczów z ławki rezerwowych.
Dortmundczycy najwyraźniej wiążą duże nadzieje z Lotką. W czwartek ogłoszono, że golkiper podpisał nowy kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2025 roku z możliwością przedłużenia.
- Krok do Dortmundu był dla mnie właściwy od pierwszego dnia. Czuję tutaj wsparcie zespołu trenerskiego, a także kolegów z drużyny i wszystkich pracowników. Staram się oddać tę pozytywną energię na każdym treningu i w każdym meczu - klubowe media cytują słowa Polaka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!
Lotka będzie musiał jeszcze poczekać na swoją szansę w seniorskim zespole. Na chwilę obecną przegrywa rywalizację z Gregorem Kobelem i Alexandrem Meyerem.
Czytaj także:
Burmistrz Florencji odpowiedział kibicom Lecha. Złożył obietnicę
Odkrycie reprezentacji Polski poza grą. To kolejny cios dla Fernando Santosa
Czy Lotka zadebiutuje w pierwszej drużynie Borussii? 
na Instagramie 
na Facebooku 
