Blokada Lechii Gdańsk. "Na treningach takie sytuacje kończą się golem"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: trener David Badia
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: trener David Badia

Dobra gra z Pogonią Szczecin nie wystarczyła Lechii Gdańsk do zdobycia punktu. To czwarty mecz z rzędu tej drużyny bez strzelonego gola. - Jeśli masz trzy klarowne okazje i żadnej nie strzelasz, to trudno o zwycięstwa - mówił trener David Badia.

W sobotnim meczu Lechia Gdańsk i Pogoń Szczecin oddały w sumie 37 strzałów (18 Lechia, 19 Pogoń), natomiast bardziej klarowne sytuacje mieli gospodarze.

Pogoń długo nie mogła odnaleźć właściwego rytmu, ale jeden indywidualny rajd Kamila Grosickiego zakończył się golem samobójczym Joela Abu Hanny.

- To był dla nas trudny mecz. Przez 90 minut nie graliśmy tak, jak chcieliśmy. Cierpieliśmy. Walczyliśmy z całych sił, żeby nie stracić gola, a z biegiem meczu coraz bardziej wierzyliśmy, że jesteśmy w stanie zdobyć bramkę. Jeśli coś nie układa się po naszej myśli, musimy poświęcać się w pełni, być najlepszą wersją siebie. Taką Pogoń dziś obejrzeliśmy. Jestem dumny z każdego zawodnika - mówił na gorąco trener gości Jens Gustafsson.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!

Dla Lechii taki wynik to spory cios. Zagrała najlepsze spotkanie w ostatnim czasie, a po raz kolejny została z niczym i jest w coraz trudniejszej sytuacji.

- Jeśli za tydzień zagramy tak, jak w sobotę, wygramy kolejne spotkanie. To samo powiedziałem zawodnikom w szatni. Widziałem walkę. Dziś jest dzień, żeby płakać, położyć się spać, jeśli któremuś z zawodników się to uda, ale jutro spodziewam się wszystkich zawodników na treningu, żebyśmy przeanalizowali to, co się wydarzyło. Nie jestem dumny z wyniku, ale grając z takim zaangażowaniem i charakterem wciąż mamy jeszcze szanse - komentował na konferencji prasowej trener David Badia.

To czwarty mecz z rzędu, w którym Lechia nie strzela gola. Bez tego będzie trudno o utrzymanie. - Jeśli masz trzy klarowne sytuacje i żadnej z nich nie wykorzystujesz, to trudno o zwycięstwa. Na treningach takie sytuacje kończą się golem, a w meczach z jakichś powodów się to nie udaje - dodał szkoleniowiec Lechii.

CZYTAJ TAKŻE:
Trzy gole i złamana noga w meczu Cracovii z Radomiakiem
Konferencja w cieniu tragedii. "Módlmy się żeby jeszcze kiedyś zagrał w piłkę"

Komentarze (1)
avatar
Rower Kibica
16.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Równia pochyła, nie blokada.