Czarę goryczy przelała sobotnia bardzo wysoka przegrana na wyjeździe z Cracovią. Zarząd Radomiaka Radom stracił cierpliwość i podjął najbardziej drastyczną z opcji. Trener Mariusz Lewandowski od paru tygodni siedział na tzw. gorącym krześle, bo wyniki zespołu z Radomia - delikatnie rzecz ujmując - na kolana nie rzucały.
Przed tygodniem był promyk nadziei w postaci bezbramkowego remisu z Rakowem Częstochowa, natomiast mecz w Krakowie sprowadził wszystkich na ziemię.
Radomiak w 2023 roku zdobył 11 punktów. Na początku rundy wiosennej był chwalony za postawę w defensywie (cztery mecze bez straconego gola), była też bardzo pewna wygrana w Gdańsku 25 lutego, ale później rozpoczęła się seria sześciu spotkań bez zwycięstwa i Radomiak osuwał się coraz niżej w ligowej tabeli. Obecnie mówimy o zaledwie trzech punktach przewagi nad strefą spadkową.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!
Nowym trenerem Radomiaka został Rumun Constantin Galca. To 68-krotny reprezentant Rumunii, uczestnik mistrzostw świata w 1994 i 1998 roku, Euro 1996 i 2000, były piłkarz Steauy Bukareszt, Mallorki, Espanyolu, Villarrealu, Realu Saragossa oraz UD Almeria.
Będąc trenerem prowadził Steauę, z którą wywalczył mistrzostwo Rumunii w sezonie 2014/15. Rok później uratował przed spadkiem z Primera Division Espanyol, a z duńskim Vejle BK wywalczył awans do tamtejszej ekstraklasy.
Już w niedzielę ma poprowadzić pierwszy trening z zespołem Radomiaka.
CZYTAJ TAKŻE:
Grał w Lechu, a kibice Legii śpiewali pod jego domem w Warszawie
Mocne słowa Łukasza Gikiewicza o Śląsku. "Chyba lepiej byłoby spaść z ligi"