Wielki mecz Benzemy dla Realu Madryt

PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Karim Benzema
PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Karim Benzema

Hat-trick Karima Benzemy, sporo okazji i w efekcie sześć bramek. Real Madryt na Santiago Bernabeu pokonał Almerię 4:2. Francuz do Roberta Lewandowskiego traci już tylko jedną bramkę.

W tym artykule dowiesz się o:

Real Madryt szans na mistrzostwo Hiszpanii nie ma, ale musi bronić 2. miejsca. Atletico Madryt nacisk. Z kolei Almeria, beniaminek La Liga, jeszcze nie jest pewny utrzymania.

Gospodarze mocno weszli w mecz. W 5. minucie Vinicius Junior pomknął lewą stroną i wystawił piłkę Karimowi Benzemie. Strzał z pięciu metrów był już tylko formalnością.

Dwanaście minut później, goniący w klasyfikacji strzelców Roberta Lewandowskiego, dołożył kolejne trafienie. Rodrygo w polu karnym uciekł rywalowi, zagrał do Francuza, a ten wpakował piłkę do bramki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech

To nie był koniec. Trzy minuty przed przerwą Largie Ramazani przewrócił Lucasa Vazqueza i sędzia podyktował "jedenastkę", którą na gola zamienił Benzema. Francuz do Polaka trafi już tylko jedno trafienie.

W doliczonym czasie 1. połowie goście zdobyli gola. Zaspała obrona gospodarzy. Ramazani zagrał do Lazaro, a ten z bliska uderzył do bramki. Trzy minuty po zmianie stron Real ponownie odjechał gościom na trzy gole, kiedy z dystansu w okienko huknął Rodrygo.

Przy stanie 4:1 nikt już nie kalkulował. Zwycięzca był już znany. Almeria szukała drugiej bramki i znalazła ją w 61. minucie. Dogrywał Francisco Portillo, a Lucas Robertone głową z pięciu metrów zdobył gola.

Real nie zamierzał pozwalać rywalom na więcej i zaczął szukać piątej bramki. W 65. minucie niewiele brakowało, aby Rodrygo zdobył gola. W 79. minucie sędzia podyktował dla gospodarzy rzut karny, ale po analizie VAR decyzję zmienił. Wcześniej faulował Benzema. W końcówce Real szukał kolejnych goli. W słupek trafił Benzema, po chwili na obramowaniu zatrzymała się próba Marco Asensio. Ten sam zawodnik w doliczonym czasie uderzył mocno i piłka otarła się o poprzeczkę.

Królewscy dzięki wygranej ponownie oddalili się w La Liga od Atletico. Walka o wicemistrzostwo Hiszpanii trwać będzie prawdopodobnie do końca sezonu.

Real Madryt - UD Almeria 4:2 (3:1)
1:0 - Karim Benzema 5'
2:0 - Karim Benzema 17'
3:0 - Karim Benzema (k.) 42'
3:1 - Lazaro 45+1'
4:1 - Rodrygo Goes 48'
4:2 - Lucas Robertone 61'

Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, Antonio Ruediger, Eder Militao, Eduardo Camavinga - Dani Ceballos, Aurelien Tchouameni, Toni Kroos (72' Nacho) - Rodrygo Goes (72' Marco Asensio), Karim Benzema, Vinicius Junior (82' Dani Carvajal).

Almeria: Fernando - Houboulang Mendes, Chumi Brandariz, Rodrigo Ely, Sergio Akieme (74' Gonzalo Melero) - Arnau Puigmal (57' Lucas Robertone), Francisco Portillo, Cesar de la Hoz (57' Inigo Eguaras), Samu Costa (74' Alex Centelles), Largie Ramazani (64' Luis Suarez)- Lazaro.

Żółte kartki: Vinicius, Camavinga (Real) oraz Lazaro, Mendes (Almeria).

Sędzia: Guillermo Cuadra.

[multitable table=1497 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Liga Mistrzów blisko San Sebastian!
Valencia grała do końca. Trudny czas Espanyolu

Komentarze (2)
avatar
tedy00
29.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
a nasz mistrznawey go nie zanotował tylko 10x siebie 
avatar
tedy00
29.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
a nasz geniusz nawet go nie m dał w zestawieniu tylko 10xsiebie