Dzięki niedzielnej wygranej 2:0 z Herthą Berlin, Bayern Monachium powrócił na fotel lidera Bundesligi, co wyraźnie dodało animuszu zawodnikom. Po meczu w język nie gryzł się Leon Goretzka.
- Ogólnie rzecz biorąc, w klubie jest obecnie dużo hałasu. Gracze są całkowicie zniszczeni w mediach, to nie pomaga - żalił się zawodnik w pomeczowej wypowiedzi w mixed zonie.
- Musimy obecnie sporo znosić jako piłkarze. To, czy to jest słuszne czy nie, nie ma większego znaczenia. To nie jest fajne - powiedział Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: Niespodzianka na finiszu sezonu. "To nie wchodzi w grę"
Bayern przeżywa ostatnio trudny czas. Zespół zawodzi na boisku, a dodatkowo ma miejsce sporo zawirowań w gabinetach klubu. Wszystko zaczęło się od nagłego zwolnienia Juliana Nagelsmanna, którego zastąpił Thomas Tuchel. Niezadowalający start byłego szkoleniowca Chelsea sprawił jednak, że pod znakiem zapytania stanęła przyszłość w klubie Olivera Kahna.
- Jesteśmy tu wystarczająco długo, że wiemy, że to wszystko jest tego częścią. Musimy dawać odpowiedź na boisku - skwitował Goretzka.
Sport1 donosi z kolei, że w Bayernie nie są obecnie zadowoleni z postawy Goretzki. "Osoby odpowiedzialne za Bayern martwią się o jego rozwój, jest on ściśle monitorowany" - możemy przeczytać w serwisie.
Czytaj także:
- Wielkie problemy gwiazdy Lecha. Niepokojące słowa
- Lewandowski coraz bliżej ścisłej czołówki