Reprezentacja Francji nie zdobyła mistrzostwa świata, ale podczas katarskiego turnieju wykreowała nowe gwiazdy, o które teraz walczą największe kluby w Europie. Oczywiście mówimy o zawodnikach, którzy już wcześniej byli znani szerszej publiczności, a wtedy tylko zwiększyli swoją rozpoznawalność.
Jednym z nich jest Randal Kolo Muani. Zawodnik Eintrachtu Frankfurt przed turniejem pokazywał się ze świetnej strony zarówno w meczach Bundesligi, jak i w spotkaniach w ramach europejskich pucharów. Dzięki tym meczom dostał powołanie do kadry na mundial, a tam pokazał, że jest graczem na większe kluby.
To też sprawiło, że Eintracht chce za niego ogromnych, być może wręcz zbyt dużych pieniędzy. Z informacji podanych przez dziennik "Bild" wynika, że niemiecki klub chce zarobić na swojej gwieździe aż 120 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Nie jest oczywiście powiedziane, że ktoś tyle wyda, ale faktem jest, że 24-latkiem interesują się wielkie i bogate marki. Obecne doniesienia mówią o tym, że walkę o reprezentanta Francji może stoczyć trzech gigantów. W tym gronie znajdują się Bayern Monachium, Paris Saint-Germain oraz Manchester United.
Każdy z tych klubów będzie szukał wzmocnienia linii ofensywnej i każdy może mieć bardzo duże ciśnienie na to, aby sprowadzić atakującego. Dlatego też nie można wykluczyć, że ktoś z tego grona zapłaci Eintrachtowi oczekiwaną przez niego fortunę.
Czytaj też:
Druga próba Napoli. Mecze ze szmaczkami
Katalońskie media w euforii