Lionel Messi poleciał do Arabii Saudyjskiej, żeby wypełnić swoje obowiązki ambasadora kandydatury tego państwa na organizatora MŚ 2034. Tak brzmi oficjalna wersja.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że słynny piłkarz miał ustalać szczegóły kontraktu z jednym z arabskich klubów.
Ponieważ Argentyńczyk zrobił to w trakcie sezonu i bez zgody Paris Saint-Germain, klub Ligue 1 ukarał go zawieszeniem na dwa tygodnie (więcej TUTAJ).
35-letni Messi w piątek (5 maja) odniósł się do całego zamieszania. Gwiazdor futbolu w oświadczeniu przekazanym do mediów - wideo na Twitterze zamieścił dziennikarz Fabrizio Romano (patrz poniżej) - przeprosił za zaistniałą sytuację.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
- Sądziłem, że jak zawsze będziemy mieli dzień wolny po meczu (niedzielnym - przyp. red.). Miałem wyjazd zorganizowany i nie mogłem go odwołać. Odwołałem go już raz wcześniej - tłumaczył się Argentyńczyk.
- Przepraszam kolegów z drużyny i czekam na to, co klub zechce ze mną zrobić - dodał na koniec.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)