Nie tak sympatycy Eintrachtu Frankfurt wyobrażali sezon 2022/23. Drużyna Olivera Glasnera po raz ostatni w Bundeslidze wygrała 18 lutego (2:0 z Werderem Brema) i nie da się ukryć, że wpadła w poważny kryzys formy.
W chwili obecnej Eintracht zajmuje ósme miejsce w stawce i ma tylko iluzoryczne szanse na awans do europejskich pucharów. Nachodzą poważne zmiany w klubie z Deutsche Bank Park.
Pierwotnie kontrakt szkoleniowca miał obowiązywać do końca czerwca 2024 roku. Klub zakomunikował jednak, że umowa Glasnera zostanie przedwcześnie rozwiązana po ostatniej kolejce ligowej. Nie wybrano jeszcze jego następcy.
- Akceptuję decyzję kierownictwa klubu, która została mi wyjaśniona w przekonujący sposób. Rozmowy były otwarte, szczere i uczciwe. Nasza wymiana zdań na przestrzeni ostatnich kilku lat zawsze była konstruktywna i charakteryzowała się wysokim poziomem wzajemnego szacunku - skomentował trener za pośrednictwem klubowych mediów.
Austriak zapisał piękną kartę w historii klubu. Nie ulega wątpliwości, że największym sukcesem za kadencji Glasnera było wygranie Ligi Europy w poprzednim sezonie.
ZOBACZ WIDEO: Raków świętuje tytuł. Sporo kontrowersji w polskiej piłce - Z Pierwszej Piłki #37
Czytaj więcej:
Śląsk Wrocław o krok od spadku. Prezydent miasta zabrał głos
Nowe informacje ws. Alvesa. Chodzi o pobyt w areszcie