Starcie gigantów w półfinale Ligi Mistrzów dostarczyło wielu emocji. Ostatecznie mecz pomiędzy Real Madryt i Manchesterem City zakończył się remisem 1:1, a gola strzelali Vinicius Junior (dla Królewskich) oraz Kevin De Bruyne. O tym, kto awansuje do finału, przekonamy się 17 maja. Po wyniku w Madrycie jeszcze trudniej wskazać faworyta.
Pep Guardiola od początku swojej kariery trenerskiej mecze z Realem traktuje szczególnie. Fani Królewskich nie darzą go zresztą szczególną sympatią. Doskonale w pamięci mają okres dominacji FC Barcelony za rządów w klubie Guardioli.
"Mundo Deportivo" pisze, że menedżer Manchesteru City po raz kolejny został na Santiago Bernabeu przywitany gwizdami. "To nic nowego, bo za każdym razem, gdy trener odwiedzał stadion Realu, spotykał się z gniewem. Wtorek nie był wyjątkiem" - czytamy w katalońskim dzienniku.
Dodano, że niektórzy fani Realu wygwizdywali każdego z zawodników Manchesteru City, w tym także Erlinga Haalanda, który łączony był z transferem do Realu. Jednak głośność gwizdów wzrosło, gdy wyczytano nazwisko trenera City, Pepa Guardioli.
Rewanżowy mecz Manchesteru City z Realem Madryt rozegrany zostanie 17 maja, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. Transmisję przeprowadzi TVP1 i Polsat Sport Premium, a tekstowa relacje dostępna będzie w portalu WP SportoweFakty.
Czytaj także:
"Zjadł Haalanda". Hiszpańskie media podsumowały hit Ligi Mistrzów
Guardiola i... Smuda. Zobacz, jak eksperci skomentowali półfinał Ligi Mistrzów
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjna oferta dla Polaka? "Ktoś go proponuje"