Piłkarz Widzewa Łódź zapowiada: Mamy obowiązek wobec naszych kibiców

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Marek Hanousek (przy piłce)
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Marek Hanousek (przy piłce)

- Nie możemy traktować tego tak, że wygraliśmy w Legnicy i teraz będzie już łatwo - przestrzega Marek Hanousek, pomocnik Widzewa Łódź przed meczem 32. kolejki PKO Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze.

W mediach społecznościowych łódzkiego ekstraklasowca - oczywiście w ramach żartu - utrzymanie w lidze świętowano dużą liczbą zabawnych wideo i memów. Z kolei w szatni piłkarzy były uśmiechy, były okrzyki radości, ale wielkiej fety - na pewno nie.

- Myślę, że to nie było jakieś wielkie świętowanie. Była oczywiście radość, bo nie mogliśmy wygrać od wielu meczów, a dodatkowo trzy punkty w Legnicy dały utrzymanie. Jesteśmy tego świadomi i chcemy walczyć do końca. Mamy dziewięć oczek do zgarnięcia, a to ważne w kontekście miejsca na koniec sezonu. Wciąż jesteśmy głodni gry - podkreślił Marek Hanousek.

Jednak czerwono-biało-czerwoni dzięki zwycięstwie w Legnicy mogli podejść do pracy z dużo większym optymizmem w tym tygodniu.

- Wygrana pomogła zespołowi, bo dała pewność siebie. Zawsze jednak musi być balans między pewnością siebie a pokorą. O tym, czy tamto zwycięstwo pomogło, przekonamy się w sobotę. Lecz nie możemy traktować tego tak, że wygraliśmy w Legnicy i teraz będzie już łatwo. To tak nie działa i do tego spotkania musimy podchodzić tak, jak zawsze. Trzeba walczyć na sto procent i dołożyć do tego jakość - przekonywał pomocnik Widzew Łódź na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Sensacyjna oferta dla Polaka? "Ktoś go proponuje"

Górnik Zabrze jest aktualnie sąsiadem w tabeli dla widzewiaków. Obie drużyny zgromadziły po 31 kolejkach PKO Ekstraklasy po 41 punktów.

- Chcemy wygrać i jesteśmy świadomi tego, jak grał ostatnio Górnik. Nasi najbliżsi rywale nie stracili bramki w ostatnich trzech meczach. Z drugiej strony mamy tutaj pewien obowiązek wobec naszych kibiców, bo wiosną w Sercu Łodzi wygraliśmy tylko raz i chcemy do końca sezonu tę statystykę poprawić - zapewnił Hanousek.

Z jednej strony łodzianie są pewni utrzymania. Z drugiej jednak mogą zająć miejsce nawet w czołowej szóstce. Wszystko zależy od wyników w trzech ostatnich spotkaniach.

- Przed sezonem na przykład dwunaste miejsce byłoby dla nas bardzo zadowalające. Po jesieni apetyty były trochę większe, ale myślę, że jeśli osiągniemy miejsce w górnej połowie tabeli, to będziemy mogli uznać, że jesteśmy usatysfakcjonowani z występu w rozgrywkach - zakończył Czech.

Mecz Widzew Łódź - Górnik Zabrze rozpocznie się o godzinie 20:00. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

Czytaj również: Górnik Zabrze szuka napastnika. A co z Piotrem Krawczykiem? Zapis w umowie jest jasny!

Komentarze (0)