Real Madryt ma jeszcze o co grać w tym sezonie. Stracił mistrzostwo Hiszpanii, jednak może awansować do finału Ligi Mistrzów, jeśli w środę wyeliminuje Manchester City. W przypadku porażki, Los Blancos będą mieli spory niedosyt po tym sezonie.
Jak informuje "Sky Sports", Królewscy chcą dokonać latem wielkich transferów, a na liście prezydenta Florentino Pereza znajdują się ciekawe nazwiska. O krok od przeprowadzki na Santiago Bernabeu jest Jude Bellingham.
Anglik od dawna był celem transferowym Los Blancos. Rywalizacja o jego usługi nie mogła być łatwa. W grze bowiem od początku był Manchester City, który poza kosmicznymi pieniędzmi dysponuje także atrakcyjnym projektem sportowym. Wygląda jednak na to, że Bellingham wybrał ofertę Realu Madryt.
ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Wystarczyło jedno słowo
Perez wciąż myśli o pozyskaniu Kyliana Mbappe, który z Realem łączony był już przed obecnym sezonem. Kiedy wydawało się, że obie strony są już dogadane, Paris Saint-Germain potwierdziło przedłużenie kontraktu ze swoim zawodnikiem. Reprezentant Francji tym samym mocno zawiódł kibiców Królewskich.
Ostatnim piłkarzem na liście życzeń Realu jest Alphonso Davies. Obrońca dołączył do Bayernu na początku 2019 roku z Vancouver za 14 mln euro. Od tamtej pory w bawarskiej drużynie rozegrał 148 spotkań, w których zdobył 8 bramek i 25 asyst.
Zobacz także:
Mediolan jest czarno-niebieski. Wielki powrót do finału Ligi Mistrzów
Polak stracił szansę na sędziowanie finału Ligi Mistrzów? Listkiewicz: "Nie do końca
Czy Real Madryt potrzebuje rewolucji kadrowej? 
