To nie był wieczór piłkarzy Realu Madryt, to nie był wieczór Carlo Ancelottiego. "Królewscy" przegrali aż 0:4 z Manchesterem City (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>).
Brak awansu do finału Ligi Mistrzów, brak mistrzostwa Hiszpanii (to zdobyła FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie) - to spowodowało, że pojawiły się głosy ws. przyszłości włoskiego trenera w madryckiej ekipie. Czy Ancelotti będzie prowadził Real w sezonie 2023/24? Takie padły pytania.
Również na konferencji pomeczowej w Manchesterze poruszono ten temat. Głos zabrał sam zainteresowany.
- Nie ma wątpliwości, czy zostanę nadal w Realu - Ancelotti rozpoczął swoją wypowiedź. - Rozmawiałem z prezydentem klubu i przedstawił mi swoją wizję bardzo jasno.
ZOBACZ WIDEO: Włosi nie zapłacili polskiemu klubowi. "To będzie kradzież"
I kiedy wydawało się, że padnie konkretna deklaracja, to... Włoski szkoleniowiec dodał: - nie mam zamiaru dzielić się teraz z wami naszymi ustaleniami. To, co usłyszałem od niego, co mi powiedział, zostanie między nami.
To tylko dolało oliwy do ognia. Nie jest trudno się domyślić, że taka wypowiedź nie zaspokoiła ciekawości hiszpańskich dziennikarzy. Trzeba dodać, iż kontrakt Ancelottiego obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.
Czytaj więcej: W tej klasyfikacji Guardiola wyprzedził światowe legendy. Co za wynik! >>