Warta Poznań liczy na mocny finisz. "Nie będzie eksperymentów"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Warty Poznań
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Warty Poznań

Warta Poznań może jeszcze wywalczyć 6. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy, ale w najgorszym wypadku spadnie nawet na 10. - Liczę co najmniej na ósemkę - mówi przed finiszem sezonu trener Dawid Szulczek.

Zieloni są teraz na 7. pozycji z dorobkiem 45 pkt. Jeśli pokonają na wyjeździe Stal Mielec, mogą wyprzedzić Górnika Zabrze (o ile ten przegra w Legnicy z Miedzią). Remis oznaczałby, że warciarze zakończą zmagania co najmniej na 9. lokacie, bądź utrzymają status sprzed 34. kolejki (to zależy jeszcze od wyników spotkań Pogoń Szczecin - Radomiak Radom i Raków Częstochowa - KGHM Zagłębie Lubin).

- Dość szybko zrealizowaliśmy główny cel, ale chcemy więcej. Zakończenie w top 8 byłoby bardzo dobrym wynikiem. Gdybyśmy ostatecznie zajęli 10. miejsce, wciąż będziemy mieć za sobą bardzo dobry sezon, ale liczę, że jednak uplasujemy się wyżej - przyznał Dawid Szulczek.

Potyczka w Mielcu to dla Warty szansa, by przełamać kiepską passę czterech meczów bez wygranej. - Po raz ostatni zdobyliśmy komplet punktów w kwietniu. Liczymy, że teraz wygramy coś w maju. Nasza sytuacja w tabeli byłaby jeszcze lepsza, gdybyśmy na pewnym etapie nie stracili na długo Bartosza Kieliby, Jakuba Kiełba i Mateusza Kupczaka. Z drugiej strony, gdyby Adam Zrelak doznał poważnego urazu, niewykluczone, że mielibyśmy nóż na gardle do samego końca - dodał trener.

Sytuacja zdrowotna Warty jest całkiem dobra. - Do dyspozycji mamy tę samą grupę zawodników, co na mecz z Piastem Gliwice. Do tego po pauzie kartkowej wraca Michał Kopczyński. Jesteśmy też o tydzień dalej, jeśli chodzi o powrót stoperów. Wszyscy zdążyli już zagrać po urazach, a to atut - zaznaczył Szulczek.

Wielkich zmian w składzie poznaniaków nie będzie. - Musieliśmy je robić w ostatnich kolejkach, zwłaszcza w obronie. Chcemy zakończyć sezon zwycięstwem, więc raczej będziemy szukać stabilizacji, a nie eksperymentów - oznajmił szkoleniowiec.

W dwóch poprzednich sezonach Warta dwukrotnie wygrywała w Mielcu (po 1:0), więc to dla niej dość przyjazny teren. - Historia nie ma znaczenia, a zawodnicy, którzy nie brali udziału w tamtych spotkaniach, raczej nie będą myśleć takimi kategoriami. Bardziej liczy się dyspozycja w ostatnim czasie - zakończył Szulczek.

Mecz 34. kolejki PKO Ekstraklasy Stal Mielec - Warta Poznań odbędzie się w sobotę o godz. 17.30.

ZOBACZ WIDEO:Lewandowski mistrzem Hiszpanii, powrót Messiego do Barcy, Polska U17 zachwyca - Z Pierwszej Piłki #39 [CAŁY ODCINEK]

Komentarze (0)