[tag=31124]
John van den Brom[/tag] latem stanął przed bardzo trudnym zadaniem. Holenderski szkoleniowiec dostał zespół, z którego właśnie odszedł główny architekt sukcesu w sezonie 2021/2022. Mowa rzecz jasna o Macieju Skorży.
Zespół z Wielkopolski postawił na trenera z doświadczeniem w europejskich pucharach. Jak się okazało, był to całkiem dobry wybór. Lech Poznań udanie połączył grę w PKO Ekstraklasie z pięknymi wieczorami na europejskich boiskach. Nie byłoby jednak tego bez kibiców.
Ci, kolejny sezon z rzędu pokazali olbrzymią klasę. Holenderski szkoleniowiec na konferencji prasowej po ostatnim meczu sezonu z Jagiellonią Białystok poświęcił im dużą uwagę i mówił o fanach w samych superlatywach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi
- To był fantastyczny wieczór na stadionie razem z naszymi kibicami, którzy nas dopingowali przez cały okres. Pożegnaliśmy się z kilkoma zawodnikami w szatni, odchodzą z klubu i zasługują na uwagę, na moment pożegnania i na powiedzenie kilku słów. Każdy miał wkład w to, co osiągnęliśmy - rozpoczął na konferencji prasowej Holender.
- Jeszcze słowo należy się naszym kibicom - to, jak nas wspierali w tym sezonie. Mam 56 lat, ponad 30 w profesjonalnej piłce nożnej, ale czegoś takiego, jak tutaj, jeszcze nie widziałem. To jest fantastyczne, jak nas niosą na boisku. Za to chcę im, a także wam podziękować - dodał trener, podkreślając rolę kibiców.
Gdy spojrzymy na kluby, które wcześniej prowadził 56-latek to naprawdę gigantyczny komplement. Mówimy tu bowiem o drużynach takich jak: belgijski Anderlecht, Genk czy holenderski AZ Alkmaar.
Zobacz także:
Polak pokonał własnego bramkarza. Jego drużynie grozi spadek [WIDEO]
Brak stabilizacji wśród kadrowiczów. Waży się ich przyszłość