Władze i kibice Juventusu z zapartym czekali na ten dzień (30 maja). Narodowy Sąd Federalny przyjrzał się bowiem ugodzie "Starej Damy" z włoską federacją (Federazione Italiana Giuoco Calcio).
Jak relacjonuje Sky Sports Italia, sąd zaakceptował wspomniane uzgodnienia. W związku z tym, turyński klub jest zobowiązany do zapłacenia grzywny w wysokości 718 tys. euro. Gigantowi nie grozi za to odjęcie kolejnych punktów.
Pozostanie więc podtrzymana kara pozbawienia tylko 10 "oczek". Stąd też podopieczni Massimiliano Allegriego nie muszą obawiać się, że nie zagrają w przyszłym sezonie w jakichkolwiek europejskich pucharach.
ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"
Aktualnie zespół zajmuje bowiem siódme miejsce w ligowej tabeli (po odjęciu 10 punktów). Pozycja ta gratyfikuje grą w Lidze Konferencji UEFA.
Nieco inaczej ma się sprawa byłego prezesa klubu, Andrei Agnellego. Dawnego szefa "Juve" czeka bowiem proces, który zaplanowano na 15 czerwca 2023 roku.
"Starej Damie" przede wszystkim zarzuca się podawanie w dokumentach fikcyjnych wartości rynkowych piłkarzy. Mogło mieć to na celu zamazanie rzeczywistego stanu finansów, prowadząc bezpośrednio do wyższych zysków.
"La Gazzetta dello Sport" informowała także o tajnych porozumieniach klubu z zawodnikami. Na ich mocy gigant miał wypłacać im dodatkowe premie.
Potężne zamieszanie wokół braku powołania, ponieważ klub je... ogłosił
Wyjaśniła się przyszłość Joao Felixa. Nowy trener Chelsea podjął decyzję
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)